Clementoni 13200 Dolomity
Clementoni 13200 Dolomity
Odpoczywając od astrologii, po jednej połówce, przyszedł czas się zrelaksować układając coś mniejszego. Dlatego postanowiłem zacząć dolomity od clementoni, 13200. Jeden worek to "zaledwie" ~2200 elementów, z tym że jak powszechnie wiadomo puzzle z tej serii słyną z dużych obszarów rozmytego, słabo czytelnego tła, i są raczej z kategorii trudnych.
Dolomity wybrałem w zasadzie dlatego, że trafiła się okazja za pół ceny, no i obrazek mi też odpowiada. Puzzle były używane (raz ułożone, ze zdjęciem na dowód kompletności). Spakowane do 6 worków z podziałem jak fabrycznie. Muszę powiedzieć że jakość samej tektury, jest bardzo dobra, mimo że to używane puzzle, w mojej ocenie są w lepszym stanie wyjęte z pudełka niż nowe trefl i ravensburger, 0 uszkodzeń, załamań, do tego bardzo rzadko trafiają się mocno zakleszczone ze sobą niewłaściwe puzzle. Jeden drobny zgrzyt, sprzedawca wysłał całość w oryginalnym pudle zawiniętym w papier, i z racji na wagę, trochę uszkodziło się pudełko, pokrywa na krawędziach lekko ponadrywana, ale naprawiłem to bezbarwną taśmą.
Waga puzzli i rozmiar pudła robi wrażenie, szczególnie w tym budżecie, 6,5kg puzzli.
Z moich innych obserwacji, puzzle mają sporą różnorodność kształtów, i bardzo trudno coś źle wpasować. Pasują idealnie lekko wchodzą, w zasadzie można układać podłużne sekwencje, łącząc poszczególne puzzle tylko jednym bokiem, bez obaw że coś źle spasujemy. Pod tym względem są lepsze niż poprzednie firmy które układałem. Pasowanie też jest na tyle dobre, w połączeniu z grubością tektury, że puzzle dobrze trzymają, można łatwo podnosić ułożone fragmenty bez podkładania niczego pod spód, dla mnie duża zaleta, po męczeniu się z ravensburgerem, gdzie puzzle miały tendencję do rozpadania się dosłownie na pojedyncze elementy jak domek z kart.
Żeby nie było tak różowo, oczywiście sam nadruk nie jest w wysokiej rozdzielczości, i przy tak powiększonym zdjęciu obrazka, nie widzimy zbyt wiele szczegółów. To chyba największa wada tych puzzli, patrząc na jakieś części lasu czy gór, widać jedną wielką papkę burych kolorów, gdzie nie sposób dojść po obrazku co powinno się z czym łączyć.
Jeżeli chodzi o strategię układania, to z tego co czytałem, najłatwiejszy jest worek F (prawy dolny róg), a najgorszy A i raczej unikać zaczynania od A.
Druga obserwacja to fakt, że wykrojnik w tych puzzlach jest identyczny dla każdego worka (poza ramką), przy czym worki górne od dolnych różnią się jeszcze obróceniem o 180 stopni. Można to układać, wręcz układając kolejny worek na poprzednio ułożonym, widziałem taką praktykę na kilku zagranicznych forach. Nie wiem tylko czy nie jest to trochę mylące, gdy spod puzzli przebija nam kolor innej części. Ale można w ten sposób nie dość że znać dokładnie kształt elementów, to jeszcze pozycję odległych, nie połączonych ze sobą części.
Wreszcie kwestia samego wykrojnika, bo jakoś trzeba ułożyć ten pierwszy worek Niestety zarówno na naszym forum, jak i na kilku zagranicznych które przeszukiwałem, przynajmniej na tych zdjęciach z układania, na których cokolwiek widać, wszędzie wykrojnik jest inny. Jedynie użytkowniczka anomalia miała ten sam wzór cięć, ale zmieszała całość i ułożyła stosunkowo małą część przed zaprzestaniem układania.
Są wprawdzie inne obrazki z tym samy wykrojnikiem i ewentualnie tutaj można sobie pomóc.
Postanowiłem zacząć od worka C, czyli ze środka stawki pod względem trudności, jest w nim wyraźny podział na kilka dużych sekcji: chmury, czyste niebo, oświetlona góra, góra w cieniu, śnieg, las.
Efekt po jednym dniu:
Dolomity wybrałem w zasadzie dlatego, że trafiła się okazja za pół ceny, no i obrazek mi też odpowiada. Puzzle były używane (raz ułożone, ze zdjęciem na dowód kompletności). Spakowane do 6 worków z podziałem jak fabrycznie. Muszę powiedzieć że jakość samej tektury, jest bardzo dobra, mimo że to używane puzzle, w mojej ocenie są w lepszym stanie wyjęte z pudełka niż nowe trefl i ravensburger, 0 uszkodzeń, załamań, do tego bardzo rzadko trafiają się mocno zakleszczone ze sobą niewłaściwe puzzle. Jeden drobny zgrzyt, sprzedawca wysłał całość w oryginalnym pudle zawiniętym w papier, i z racji na wagę, trochę uszkodziło się pudełko, pokrywa na krawędziach lekko ponadrywana, ale naprawiłem to bezbarwną taśmą.
Waga puzzli i rozmiar pudła robi wrażenie, szczególnie w tym budżecie, 6,5kg puzzli.
Z moich innych obserwacji, puzzle mają sporą różnorodność kształtów, i bardzo trudno coś źle wpasować. Pasują idealnie lekko wchodzą, w zasadzie można układać podłużne sekwencje, łącząc poszczególne puzzle tylko jednym bokiem, bez obaw że coś źle spasujemy. Pod tym względem są lepsze niż poprzednie firmy które układałem. Pasowanie też jest na tyle dobre, w połączeniu z grubością tektury, że puzzle dobrze trzymają, można łatwo podnosić ułożone fragmenty bez podkładania niczego pod spód, dla mnie duża zaleta, po męczeniu się z ravensburgerem, gdzie puzzle miały tendencję do rozpadania się dosłownie na pojedyncze elementy jak domek z kart.
Żeby nie było tak różowo, oczywiście sam nadruk nie jest w wysokiej rozdzielczości, i przy tak powiększonym zdjęciu obrazka, nie widzimy zbyt wiele szczegółów. To chyba największa wada tych puzzli, patrząc na jakieś części lasu czy gór, widać jedną wielką papkę burych kolorów, gdzie nie sposób dojść po obrazku co powinno się z czym łączyć.
Jeżeli chodzi o strategię układania, to z tego co czytałem, najłatwiejszy jest worek F (prawy dolny róg), a najgorszy A i raczej unikać zaczynania od A.
Druga obserwacja to fakt, że wykrojnik w tych puzzlach jest identyczny dla każdego worka (poza ramką), przy czym worki górne od dolnych różnią się jeszcze obróceniem o 180 stopni. Można to układać, wręcz układając kolejny worek na poprzednio ułożonym, widziałem taką praktykę na kilku zagranicznych forach. Nie wiem tylko czy nie jest to trochę mylące, gdy spod puzzli przebija nam kolor innej części. Ale można w ten sposób nie dość że znać dokładnie kształt elementów, to jeszcze pozycję odległych, nie połączonych ze sobą części.
Wreszcie kwestia samego wykrojnika, bo jakoś trzeba ułożyć ten pierwszy worek Niestety zarówno na naszym forum, jak i na kilku zagranicznych które przeszukiwałem, przynajmniej na tych zdjęciach z układania, na których cokolwiek widać, wszędzie wykrojnik jest inny. Jedynie użytkowniczka anomalia miała ten sam wzór cięć, ale zmieszała całość i ułożyła stosunkowo małą część przed zaprzestaniem układania.
Są wprawdzie inne obrazki z tym samy wykrojnikiem i ewentualnie tutaj można sobie pomóc.
Postanowiłem zacząć od worka C, czyli ze środka stawki pod względem trudności, jest w nim wyraźny podział na kilka dużych sekcji: chmury, czyste niebo, oświetlona góra, góra w cieniu, śnieg, las.
Efekt po jednym dniu:
- chrumcia91
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 3624
- Rejestracja: 18 kwietnia 2017, 12:52
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Clementoni 13200 Dolomity
No no.... powodzenia dalej
Bardzo mi się obrazek podoba. Może kiedyś dojdę do układania takiej ilości, tylko gdzie ja je potem pomieszcze
Bardzo mi się obrazek podoba. Może kiedyś dojdę do układania takiej ilości, tylko gdzie ja je potem pomieszcze
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Czas na czystą przyjemność
Ale jakoś lepiej po kształcie mi się to układa niż ravensburgera, tutaj praktycznie nie da się źle wpasować (chyba że pomieszamy worki oczywiście).
Następne chyba będą żółte góry, może od dołu jakiś las.
Ale jakoś lepiej po kształcie mi się to układa niż ravensburgera, tutaj praktycznie nie da się źle wpasować (chyba że pomieszamy worki oczywiście).
Następne chyba będą żółte góry, może od dołu jakiś las.
- chrumcia91
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 3624
- Rejestracja: 18 kwietnia 2017, 12:52
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Clementoni 13200 Dolomity
widze że podobnie dzień spedziliśmy.... dłubiąc przy puzzlach
ładnie poszło
ładnie poszło
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Wow. Kibicuję i będę śledził wątek podobnie jak z Astrologią
- Puzzabell
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1551
- Rejestracja: 06 września 2016, 21:14
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Dobrze Ci idzieaerial pisze:Oświetlona część gór:
(a właściwie - szło, bo teraz będzie pod górkę )
I love the smell of fresh puzzle in the morning.
Spis ułożonych puzzli *** Album Flickr *** Projekt "Big & Small" *** Lekcja Anatomii *** Tryptyki
Spis ułożonych puzzli *** Album Flickr *** Projekt "Big & Small" *** Lekcja Anatomii *** Tryptyki
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Staram się utrzymać tempo
Ułożyłem śnieg w cieniu, który ma charakterystyczny kolor, nie ma tego zbyt dużo, i zacząłem las, jedną część. Do tego doszło trochę puzzli z konturu tych już ułożonych gór.
Puzzle w kolorze kamuflażu
I efekt na ten moment, po zużyciu może 1/3 zielonych
Ułożyłem śnieg w cieniu, który ma charakterystyczny kolor, nie ma tego zbyt dużo, i zacząłem las, jedną część. Do tego doszło trochę puzzli z konturu tych już ułożonych gór.
Puzzle w kolorze kamuflażu
I efekt na ten moment, po zużyciu może 1/3 zielonych
- eryczek
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 618
- Rejestracja: 28 marca 2017, 22:21
- Lokalizacja: Poznań
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Dobrze Ci idzie, kibicuję! [emoji3]
To co dotychczas ułożyłem viewforum.php?f=347
Na sprzedaż ,http://www.puzzleforum.pl/viewtopic.php?f=11&t=7414
Na sprzedaż ,http://www.puzzleforum.pl/viewtopic.php?f=11&t=7414
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Nawet źle się tego nie układa, myślałem że będzie gorzej.
Las skończony, prawie wszystkie elementy które zostały mają kolor szary Na szczęście nie ma tego specjalnie dużo.
Las skończony, prawie wszystkie elementy które zostały mają kolor szary Na szczęście nie ma tego specjalnie dużo.
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Góry prawie gotowe, została ostatnia prosta.
Ten fragment do tej pory układa się chyba najgorzej. Została jakaś połowa tych szarych elementów do ułożenia.
Ten fragment do tej pory układa się chyba najgorzej. Została jakaś połowa tych szarych elementów do ułożenia.
Re: Clementoni 13200 Dolomity
I finisz worka C, zajęło około 5 dni.
Dalej nie wiem który zacznę, może F. Ale zanim to nastąpi kilka dni przerwy.
Dalej nie wiem który zacznę, może F. Ale zanim to nastąpi kilka dni przerwy.
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Czas na ciąg dalszy. Zgodnie z zapowiedzią, worek F, niby najłatwiejszy.
Inna paleta barw niż poprzedni, także przy sortowaniu lekki szok, duuużo zielonego.
Widać też na drugim zdjęciu trick, w postaci ułożenia ramki na poprzednim fragmencie (worek C). Worki dolne od górnych różnią się orientacją, także po obróceniu o 180 stopni, układ elementów wewnątrz ramki idealnie się pokrywa. Powinno ułatwić układanie.
Inna paleta barw niż poprzedni, także przy sortowaniu lekki szok, duuużo zielonego.
Widać też na drugim zdjęciu trick, w postaci ułożenia ramki na poprzednim fragmencie (worek C). Worki dolne od górnych różnią się orientacją, także po obróceniu o 180 stopni, układ elementów wewnątrz ramki idealnie się pokrywa. Powinno ułatwić układanie.
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Część kwiatów ułożona, z elementów w których było dużo różowego i czerwonego, zostało kilkaset elementów z małymi skrawkami czerwonego do dołożenia.
Domek i dachy się mocno wyróżniały więc ułożenie zajęło kilka minut.
Miałem już dość wyjmowania z puzzli fragmentów i dokładania do nich, umieściłem całość na płycie hdf, tak że teraz wszystko wędruje bezpośrednio tam na swoje miejsce, oszczędza to trochę czasu i nerwów (odczepianie fragmentów jest dość uciążliwe).
Stosując poprzedni worek pod aktualnie układanym, trzeba będzie zmieniać fragmenty obrazka, bo się może zlewać, układanie niebieskiego nieba na niebie, albo kwiatów na kwiatach, tego będę chciał uniknąć.
Domek i dachy się mocno wyróżniały więc ułożenie zajęło kilka minut.
Miałem już dość wyjmowania z puzzli fragmentów i dokładania do nich, umieściłem całość na płycie hdf, tak że teraz wszystko wędruje bezpośrednio tam na swoje miejsce, oszczędza to trochę czasu i nerwów (odczepianie fragmentów jest dość uciążliwe).
Stosując poprzedni worek pod aktualnie układanym, trzeba będzie zmieniać fragmenty obrazka, bo się może zlewać, układanie niebieskiego nieba na niebie, albo kwiatów na kwiatach, tego będę chciał uniknąć.
- jagabaga
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 5092
- Rejestracja: 16 grudnia 2015, 12:31
- Lokalizacja: Miasto Kiepury i... Gierka;-)
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Ale głupio się patrzy na obrazek do góry nogamiaerial pisze:
- Junka
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 2525
- Rejestracja: 14 stycznia 2016, 20:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Sprytnie! na zdjęciach wprawdzie warstwy się czasem zlewają, ale na żywo na pewno jest łatwiejaerial pisze:Widać też na drugim zdjęciu trick, w postaci ułożenia ramki na poprzednim fragmencie (worek C). Worki dolne od górnych różnią się orientacją, także po obróceniu o 180 stopni, układ elementów wewnątrz ramki idealnie się pokrywa. Powinno ułatwić układanie.
Ostatnio ułożone: Ravensburger 18 000 Evening Walk in Paris: viewtopic.php?f=226&t=8073
SPRZEDAM: http://www.puzzleforum.pl/viewtopic.php ... 317#p37317
SPRZEDAM: http://www.puzzleforum.pl/viewtopic.php ... 317#p37317
- Czak Noris
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1474
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 11:45
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Fakt, sprytnie, ale do mnie taki sposób układania kompletnie nie przemawia. Puzzle to układanie obrazka, a nie znanego szablonu. Równie dobrze puzzle mogłyby być pod spodem ponumerowane.
Puzzle to nie martini. Najlepiej je dobrze wymieszać
- Cyber Killer
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 2277
- Rejestracja: 16 października 2016, 13:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Ja również nie popieram ułatwiaczy, układanie mija się wtedy z celem - zabawa z układania idzie won, w imię skończenia obrazka.
galeria ułożonych || wymiana/sprzedaż || puzzlowa wishlista || metryczka puzzli
Precz z szarym, jednolitym niebem, zmorą puzzli.
Niech ręka artysty triumfuje nad przeciętnością i dostarcza nam przepięknych fotomanipulacji.
Precz z szarym, jednolitym niebem, zmorą puzzli.
Niech ręka artysty triumfuje nad przeciętnością i dostarcza nam przepięknych fotomanipulacji.
- Czak Noris
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1474
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 11:45
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Dokładnie. Tak, jakby układanie było karą, którą jak najszybciej chcemy mieć za sobą.
Ale cóż, co kto lubi
Ale cóż, co kto lubi
Puzzle to nie martini. Najlepiej je dobrze wymieszać
- jagabaga
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 5092
- Rejestracja: 16 grudnia 2015, 12:31
- Lokalizacja: Miasto Kiepury i... Gierka;-)
Re: Clementoni 13200 Dolomity
W podobny sposób wspomagałam się przy luźnym "czarnym" niebie Astrologii. Do dzisiaj czuję się rozgrzeszona Jednakże nie potrafiłabym nakładać koloru na kolor, tak jak np. tutaj kwiaty są nakładane na niebo.
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Jak dla mnie możecie nawet wymieszać te puzzle
Przy takich obrazkach, gdzie jest niewyraźna rozmyta grafika, i tak wtedy trzeba pasować po kształcie. Znając typ klocka, jest mniej do szukania, o ile odpowiednio posortujemy. Nie widzę przyjemności w szukaniu w większej puli jednolitych albo rozmazanych puzzli.
Jakby były wyraźne szczegóły, to wtedy bym się zgodził, patrzę na wyłożone puzzle i układam po tym co widać. W dolomitach takich miejsc jest niewiele..
Przy takich obrazkach, gdzie jest niewyraźna rozmyta grafika, i tak wtedy trzeba pasować po kształcie. Znając typ klocka, jest mniej do szukania, o ile odpowiednio posortujemy. Nie widzę przyjemności w szukaniu w większej puli jednolitych albo rozmazanych puzzli.
Jakby były wyraźne szczegóły, to wtedy bym się zgodził, patrzę na wyłożone puzzle i układam po tym co widać. W dolomitach takich miejsc jest niewiele..
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Zaczyna się robić trudniej, dużo ciemniejszych zielonych, które ciężko posortować na jakieś podgrupy.
Szczerze to lepiej mi się układało worek C niż to..
Szczerze to lepiej mi się układało worek C niż to..
- eryczek
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 618
- Rejestracja: 28 marca 2017, 22:21
- Lokalizacja: Poznań
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Puzzle na puzzlach wyglądają na mocny brain killer, ale skoro ta metoda Ci pomaga to czemu nie
To co dotychczas ułożyłem viewforum.php?f=347
Na sprzedaż ,http://www.puzzleforum.pl/viewtopic.php?f=11&t=7414
Na sprzedaż ,http://www.puzzleforum.pl/viewtopic.php?f=11&t=7414
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Powolny progres..
Dzisiaj postaram się skończyć tą część.
Idzie słabiej bo zostały praktycznie same zielone.
Dzisiaj postaram się skończyć tą część.
Idzie słabiej bo zostały praktycznie same zielone.
Re: Clementoni 13200 Dolomity
F skończony.
Sam worek układało się gorzej niż C, dużo zielonego, wolę jak mogę posortować puzzle na wyraźne sekcje.
Następny zapewne będzie worek B, ale zanim to nastąpi, kolejna przerwa na regenerację.
Sam worek układało się gorzej niż C, dużo zielonego, wolę jak mogę posortować puzzle na wyraźne sekcje.
Następny zapewne będzie worek B, ale zanim to nastąpi, kolejna przerwa na regenerację.
- chrumcia91
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 3624
- Rejestracja: 18 kwietnia 2017, 12:52
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Clementoni 13200 Dolomity
pięknie, ale widać że łatwo nie było
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Powrót po tygodniu przerwy.
Niebo w worku B skończone.
Znacznie lepiej się układa kiedy wiadomo, że posortowane elementy tworzą jakąś całość.
Niebo w worku B skończone.
Znacznie lepiej się układa kiedy wiadomo, że posortowane elementy tworzą jakąś całość.
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Heh, przeżyłem lekki stres związany z puzzlami..
Otóż miałem posortowane puzzle na zielone. W worku B, to jest jak ktoś spojrzy, pewnie mniej niż 10%, kilkadziesiąt, może 100 elementów.
Na stole do układania, zajmowały skromną ilość miejsca. Jeden z domowników musiał oprzeć się ręką o blat, nachylając się do monitora komputera, w trakcie rozmowy. I zapewne "przykleiły" się puzzle do ręki, bo po jakimś czasie znalazłem jednego puzzla w łazience na podłodze (kilkanaście metrów od pokoju w którym są układane). Wtedy jeszcze nie wiedziałem że coś brakuje bo nie zacząłem jeszcze układać zielonych. Wracając z tym puzzlem, w innym pokoju widzę kolejny, na dywanie..
Wtedy szybko poukładałem całą sekcję zieloną, żeby mieć pewność czy czegoś jeszcze nie brakuje. Okazało się że tak.. 1 element zielony. Wyjąłem wszystkie pozostałe puzzle na wierzch, szare, oświetlona część gór i.. nic, nie ma. Tym razem byłem pewien że brakuje, bo element był ewidentnie zielony.
Po dłuższych poszukiwaniach po całym domu, puzzel się znalazł, na.. klawiaturze od komputera w innym pomieszczeniu. Klawiatura jest tam na wysuwanej tacce spod blatu, także początkowo tego nie sprawdzałem, przeczesując podłogę w tym pomieszczeniu.
Uff.. do tej pory nie miałem żadnego braku w puzzlach, wszystko się gdzieś w pokoju w którym są układane znajdowało. Tym razem myślałem że szczęście mnie opuściło, biorąc pod uwagę jaką drogę pokonały te puzzle. Trzeba będzie bardziej uważać.
Otóż miałem posortowane puzzle na zielone. W worku B, to jest jak ktoś spojrzy, pewnie mniej niż 10%, kilkadziesiąt, może 100 elementów.
Na stole do układania, zajmowały skromną ilość miejsca. Jeden z domowników musiał oprzeć się ręką o blat, nachylając się do monitora komputera, w trakcie rozmowy. I zapewne "przykleiły" się puzzle do ręki, bo po jakimś czasie znalazłem jednego puzzla w łazience na podłodze (kilkanaście metrów od pokoju w którym są układane). Wtedy jeszcze nie wiedziałem że coś brakuje bo nie zacząłem jeszcze układać zielonych. Wracając z tym puzzlem, w innym pokoju widzę kolejny, na dywanie..
Wtedy szybko poukładałem całą sekcję zieloną, żeby mieć pewność czy czegoś jeszcze nie brakuje. Okazało się że tak.. 1 element zielony. Wyjąłem wszystkie pozostałe puzzle na wierzch, szare, oświetlona część gór i.. nic, nie ma. Tym razem byłem pewien że brakuje, bo element był ewidentnie zielony.
Po dłuższych poszukiwaniach po całym domu, puzzel się znalazł, na.. klawiaturze od komputera w innym pomieszczeniu. Klawiatura jest tam na wysuwanej tacce spod blatu, także początkowo tego nie sprawdzałem, przeczesując podłogę w tym pomieszczeniu.
Uff.. do tej pory nie miałem żadnego braku w puzzlach, wszystko się gdzieś w pokoju w którym są układane znajdowało. Tym razem myślałem że szczęście mnie opuściło, biorąc pod uwagę jaką drogę pokonały te puzzle. Trzeba będzie bardziej uważać.
- Cyber Killer
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 2277
- Rejestracja: 16 października 2016, 13:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Clementoni 13200 Dolomity
Niezła historia, aż mrozi krew w żyłach. Ja trzymam wszystkie elementy w pudełeczkach do sortowania. Bywa uciążliwe, zwłaszcza jeśli tych pudełek mam 20 jak przy obecnym obrazku 3k, ale dzięki temu szansa że coś się zapodzieje mocno maleje.
galeria ułożonych || wymiana/sprzedaż || puzzlowa wishlista || metryczka puzzli
Precz z szarym, jednolitym niebem, zmorą puzzli.
Niech ręka artysty triumfuje nad przeciętnością i dostarcza nam przepięknych fotomanipulacji.
Precz z szarym, jednolitym niebem, zmorą puzzli.
Niech ręka artysty triumfuje nad przeciętnością i dostarcza nam przepięknych fotomanipulacji.