Nie wiem czy nie porwałem się z motyką na słońce, to też i temat tworzę 'w trakcie'. Kocham Simpsonów, także jak zobaczyłem wzór w ofercie, to początkowo byłem zaślepiony i uznałem, że jakoś dam radę. No faktycznie, puzzle nie są niemożliwe, ale są mega trudne. O ile na normalnych układankach 'coś widać', tak tu każdy kawałek to jednak zlepek kilku mini obrazków. Całe szczęście, że na opakowaniu coś widać, to można próbować dopasowywać z pudełkiem.Ogólnie elementy dość cienkie, ale póki co wygląda że pasują całkiem okej, szary spód, zero pyłu - to na plus. Nadruk też wydaje się super, z bliska widać detale drobnych scenek z których złożony jest obrazek. Póki co tyle się udało ułożyć, jest to wyzwanie jednak
A z daleka już super widać ten efekt!Sortuję je jako tako kolorami, niebieski, zielony, biały, żółty i reszta - ale jeszcze trochę to potrwa
Mam nadzieje, że będą kompletne, bo to dość unikatowa układanka w moim zbiorze!
tak to widać na pudełku, w rzeczywistości więcej widać - za blisko zdjęcie robiłem i wyszło nieostre - idzie się wspomóc. Poza tym można dla ułatwienia zorientować sobie wszystkie kawałki 'jak powinny leżec' - te małe sceny nie są nigdy ułożone 'do góry nogami', pokrywa się ich kierunek z całą układanką, wiec uffff
Póki co tyle
I zbliżenie
Trzymajcie kciuki, bo dość szybko traci się do nich zapał
. Sama... chciałabym, a boję się 
.
Z Ukrainą 
.
