Leonardo da Vinci - Dama z Gronostajem - Clementoni Museum Collection 1000

Pietia
Pierwszy stopień puzzlomaniactwa
Pierwszy stopień puzzlomaniactwa
Posty: 42
Rejestracja: 22 listopada 2018, 06:21

Leonardo da Vinci - Dama z Gronostajem - Clementoni Museum Collection 1000

Post autor: Pietia »

Oj, na wylosowanie tego obrazu czekałem z niecierpliwością. Są to puzzle używane, stąd mniejsza pewność co do kompletności. Zarazem było widać zużycie elementów w postaci przetarć na języczkach, co jest całkiem usprawiedliwione biorąc pod uwagę czas, jaki należy im poświecić. Uznałem to później za atut opowiadający historię emocji ludzi, którzy je układali ^^.

Starsze produkcje Clementoni mają znacznie mniej zróżnicowany wykrojnik, co w połączeniu z zalewem czerni budzi szacunek do poprzednich pokoleń, które układało te obrazy :-) Jest to jedna z perełek, na które nie trafia się często. Prawdziwe układanie zaczęło się w tym momencie:

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Wojciech
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 4031
Rejestracja: 09 października 2018, 17:05

Re: Leonardo da Vinci - Dama z Gronostajem - Clementoni Museum Collection 1000

Post autor: Wojciech »

Układałem Dame z firmy D-toys. Tam też czarne tło to była masakra. Ale warto było, bo efekt super.
Pietia
Pierwszy stopień puzzlomaniactwa
Pierwszy stopień puzzlomaniactwa
Posty: 42
Rejestracja: 22 listopada 2018, 06:21

Re: Leonardo da Vinci - Dama z Gronostajem - Clementoni Museum Collection 1000

Post autor: Pietia »

Gratulacje za cierpliwość, pozwoliłem sobie spojrzeć na Twoją "Damę" :-) Po ułożeniu tego normalne puzzle stają się jeszcze przyjemniejsze :lol:
Hamsterek
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 549
Rejestracja: 23 października 2018, 12:28

Re: Leonardo da Vinci - Dama z Gronostajem - Clementoni Museum Collection 1000

Post autor: Hamsterek »

Piękny obraz. I taki "nasz" akcent ;)
I kolejna ciekawa historia układania, dla mnie też dobieranie się do kolejnego pudełka puzzli to zawsze nowa przygoda, od zdarcia folii do ostatniego puzzla. Przy malarstwie też nie przeszkadza mi układanie kilkunastu puzzli na dzień, co przy niebie albo innym tle raczej by mnie zniechęcało.

Czekam na to 6 000 ;) Można jakoś wpłynąć na maszynę losująca?
I tak mi się przypomina, że ktoś porównywał ten sam obraz w wersji 1000 a 4000, i różnica jakości była ogromna na korzyść tego większego, tak więc szykuje się ładna uczta. I dla układającego i dla podziwiających ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pietia”