Heye - Historia Comica, opus 1 - 4000

[pawelw]

2019/2

Drugi z prezentów spod choinki.



Małe zdziwienie, bo spodziewałem się jednego worka. No i zagwozdka: mieszać, czy nie mieszać?
A niech tam, to nie martini, można zmieszać. I tak się nastawiałem na 4000.

[Wojciech]

Muszę zwolnić swojego Gwiazdora

[układAnka]

Muszę zwolnić swojego Gwiazdora

Albo bądź grzeczniejszy

[Mikson]

Muszę zwolnić swojego Gwiazdora

Ja chyba w takim razie muszę jakiegoś zatrudnić


Powodzenia w układaniu, czekam na efekty

[jagabaga]

Muszę zwolnić swojego Gwiazdora

Dobrze przemyśl... Bo lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu .

[jagabaga]

Świetny jest ten historyczny komiczny ślimaczek

[Hamsterek]

Świetny Mikołaj
Powodzenia w układaniu.

[pawelw]

Powoli coś się wyłania. Jest już środek i narożniki. Do tego trochę chaosu na luźnych kartkach.

[boni19]

Zapowiada się świetnie. Czekam na całość.

[Hamsterek]

Fajne te kolorowe kartki. Powodzenia na placu budowy

[Ann999]

Wyglądają na takie, które się bardzo przyjemnie układa dobrej zabawy

[pawelw]

Trochę czasu miałem ostatnio na układanie więc i postępy są:



Teraz boki. Ledwo się mieszczę z rozłożeniem wszystkiego jednocześnie.



A czasami taki pomocnik przychodzi sprawdzić postępy:

[Wojciech]

Oj z takimi pomocnikami to różnie bywa.
A ja niezmiennie podziwiam układanie na podłodze, ja już bym tam został i leżał na podłodze razem z puzzlami.

[ridibunda]

Puzzle super, ale jak ja nie lubię jak koty chodzą po puzzlach albo na nich leżą... Od razu mam wrażenie, że coś pogubiły.

[pawelw]

Udało mi się skończyć. Przyjemnie się układało, efekt całkiem niezły.
Gdyby na kolejne Święta Gwiazdor przyniósł opus drugie, to bym nie odmówił.

Dużo szczegółów, np:

Hmm... tyle tego, że niektóre szczegóły to zauważyłem dopiero na zdjęciach...

W rogach nieco większe rysunki:

No i jak to u Heye, "momenty" też są.

[rajmunda]

Świetne są i tempo niezłe masz

[kasienka]

Bardzo fajne, zabawne.
Gratuluje ułożenia.

[Wojciech]

Gratuluję i podziwiam za tempo bo wbrew pozorom, lekkie, łatwe i przyjemne to one nie są.

[jagabaga]

jak ja nie lubię jak koty chodzą po puzzlach albo na nich leżą... Od razu mam wrażenie, że coś pogubiły.

To prawda, że kotek potrafi znaleźć puzzelkowi nowe lokum, jednak szukanie takiego "outsidera" ma też swoją dobrą stronę: stanowi impuls do zrobienia porządków choćby pod kanapą