Połonina Wetlińska, Bieszczady; Trefl 1500

jola
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 370
Rejestracja: 22 stycznia 2018, 18:04
Lokalizacja: Łódź

Połonina Wetlińska, Bieszczady; Trefl 1500

Post autor: jola »

#7-2020. Połonina Wetlińska, Bieszczady; Trefl 1500.jpg

Piękny widok. I wspaniałe, wędrownicze wspomnienia...
aneta
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 3551
Rejestracja: 05 lutego 2018, 19:45

Re: Połonina Wetlińska, Bieszczady; Trefl 1500

Post autor: aneta »

Potwierdzam, są przepiękne :) Jestem praktycznie świeżo po układaniu i potwierdzam. Zdjęcia jeszcze nie w pełni oddają piękno tego obrazka.

Co ciekawe, widzę, że miałaś bardziej pokręcony wykrojnik. Dla porównania mój obrazek:
http://puzzleforum.pl/download/file.php ... &mode=view
Awatar użytkownika
Wojciech
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 4062
Rejestracja: 09 października 2018, 17:05

Re: Połonina Wetlińska, Bieszczady; Trefl 1500

Post autor: Wojciech »

Piękny obrazek. Gdyby był w 2k to też bym go miał.
Awatar użytkownika
Kotti32
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 2395
Rejestracja: 08 października 2019, 15:52
Lokalizacja: Siemanko :)

Re: Połonina Wetlińska, Bieszczady; Trefl 1500

Post autor: Kotti32 »

Mi w tym obrazku podoba się słoneczko i niebo. Jakoś za górami nie przepadam jeśli chodzi o puzzle. Ale całość nawet wpada w oko ;)
2024: 64 obrazki - 55 298 elementów
2023: 200 obrazków - 200 014 elementów
2022: 160 obrazków - 158 372 elementy
2021: 111 obrazków - 117 892 elementy
2020: 116 obrazków - 119 710 elementów
2019: 15 obrazków - 17 840 elementów
jola
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 370
Rejestracja: 22 stycznia 2018, 18:04
Lokalizacja: Łódź

Re: Połonina Wetlińska, Bieszczady; Trefl 1500

Post autor: jola »

Kotti32 pisze: 25 lutego 2020, 11:17 Jakoś za górami nie przepadam jeśli chodzi o puzzle.
Ja w ogóle nie przepadam za górami. Zwłaszcza na żywo. Od dawna staram się zrozumieć himalaistów i alpinistów, którzy na pytanie, dlaczego idą na wspinaczki w góry, odpowiadają "bo góry są". Podziwiam ich za odwagę i sprawność, ale ogromnego ryzyka, zaspokojenia potrzeby adrenaliny kosztem przerażenia najbliższych, nie rozumiem. Tak, jak nie rozumiem wojowników MMA. Nie rozumiem sportów, w których sukces jest mierzony niszczeniem zdrowia rywala i swojego.

Na obrazkach góry są często piękne. Dalekim, abstrakcyjnym pięknem. Bieszczady to nie góry. To pagórki, porośnięte lasami, krzewami i trawami. Skały można tam znaleźć, ale trzeba ich szukać. Bywałam tam często i długo, jedyna skała, którą lubiłam, to Hnatowe Berdo (tak nazywali to miejscowi) na Połoninie Wetlińskiej. Skała wysokości dwupiętrowego budynku w otoczeniu zieleni. Taki przerywnik krajobrazowy.

Kiedy zobaczyłem puzzle z tej Połoniny, kupiłam natychmiast. I cieszę się, że to zrobiłam.
agnieszka_n_86
Czwarty stopień puzzlomaniactwa
Czwarty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 180
Rejestracja: 29 stycznia 2020, 19:01

Re: Połonina Wetlińska, Bieszczady; Trefl 1500

Post autor: agnieszka_n_86 »

Ale ładne :)
Awatar użytkownika
ridibunda
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 3088
Rejestracja: 04 lutego 2017, 11:55
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Połonina Wetlińska, Bieszczady; Trefl 1500

Post autor: ridibunda »

jola pisze: 04 marca 2020, 20:42 Bieszczady to nie góry. To pagórki, porośnięte lasami, krzewami i trawami. Skały można tam znaleźć, ale trzeba ich szukać. Bywałam tam często i długo, jedyna skała, którą lubiłam, to Hnatowe Berdo (tak nazywali to miejscowi) na Połoninie Wetlińskiej. Skała wysokości dwupiętrowego budynku w otoczeniu zieleni. Taki przerywnik krajobrazowy.
Oj uważaj z takimi stwierdzeniami, Bieszczady to jak najbardziej góry, nie można ich lekceważyć. Powyżej linii lasu, na połoninach praktycznie zawsze wieje tak, ze łeb urywa. Ludzie z przekonaniem że to zwykłe pagórki idą nieprzygotowani i potem trzeba im pomagać w zejściu, albo wybierają się np. na drogę krzyżową na Tarnicę w marcu i zdziwieni, że tam śnieg i lód, i GOPR nie puszcza... To góry, górom należy się szacunek.
jola
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 370
Rejestracja: 22 stycznia 2018, 18:04
Lokalizacja: Łódź

Re: Połonina Wetlińska, Bieszczady; Trefl 1500

Post autor: jola »

ridibunda pisze: 05 marca 2020, 16:17Oj uważaj z takimi stwierdzeniami, Bieszczady to jak najbardziej góry, nie można ich lekceważyć.
Nie ma cienia lekceważenia w moich stwierdzeniach. Określenia "pagórki" nie użyłam w sensie pejoratywnym czy lekceważącym, a tylko dla podkreślenia różnicy między zielonymi Bieszczadami a skalistymi górami. Znam - znałam - Bieszczady bardzo dobrze. Bywałam tam w pojedynkę upalnym latem, przez dwa tygodnie żywiąc się tylko jagodami, jako wypełniacz stosując zabrany ze sobą kisiel. Jedyne ciepłe jedzenie, dzięki menażce i wodzie ze strumieni. Bywałam i zimą, gdy ze śniegu wystawały tylko wierzchołki sosen i świerków. I nikt nigdy nie pomagał mi w powrocie do cywilizacji. Napisałam "znałam", bo to zamierzchłe lata, sześćdziesiąte XX wieku. Próbowałam odwiedzić znów te góry 30 lat później. Nawet się na nocleg nie zatrzymałam. Ruch jak w wielkim mieście, hotele, stadniny koni, tłumy turystów.

Bieszczady są silne i groźne, nie znoszą lekceważenia. Nie znam ich dziś, i nie tęsknię, by poznać. Teraz na pomoc miejskim zdobywcom krzyżowej drogi na Tarnicę spieszy GOPR. W czasach, które wspominam, nikt nie spieszył na pomoc wędrującym po połoninach Wetlińskiej i Caryńskiej, odwiedzającym Komańczę, Lutowiska czy Cisnę. Przez dwa tygodnie częściej spotykałam rysie niż ludzi. I takie wspomnienia chcę zachować. Właśnie w tych zielonych pagórkach, jakże różnych od zimnych skał Alp czy Himalajów.

To nie znaczy, że Bieszczady są lepsze czy gorsze od Himalajów. Rzecz gustu. Mój gust preferuje zieleń.
Awatar użytkownika
ridibunda
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 3088
Rejestracja: 04 lutego 2017, 11:55
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Połonina Wetlińska, Bieszczady; Trefl 1500

Post autor: ridibunda »

jola pisze: 06 marca 2020, 10:57
ridibunda pisze: 05 marca 2020, 16:17Oj uważaj z takimi stwierdzeniami, Bieszczady to jak najbardziej góry, nie można ich lekceważyć.
Nie ma cienia lekceważenia w moich stwierdzeniach. Określenia "pagórki" nie użyłam w sensie pejoratywnym czy lekceważącym, a tylko dla podkreślenia różnicy między zielonymi Bieszczadami a skalistymi górami. Znam - znałam - Bieszczady bardzo dobrze. Bywałam tam w pojedynkę upalnym latem, przez dwa tygodnie żywiąc się tylko jagodami, jako wypełniacz stosując zabrany ze sobą kisiel. Jedyne ciepłe jedzenie, dzięki menażce i wodzie ze strumieni. Bywałam i zimą, gdy ze śniegu wystawały tylko wierzchołki sosen i świerków. I nikt nigdy nie pomagał mi w powrocie do cywilizacji. Napisałam "znałam", bo to zamierzchłe lata, sześćdziesiąte XX wieku. Próbowałam odwiedzić znów te góry 30 lat później. Nawet się na nocleg nie zatrzymałam. Ruch jak w wielkim mieście, hotele, stadniny koni, tłumy turystów.

Bieszczady są silne i groźne, nie znoszą lekceważenia. Nie znam ich dziś, i nie tęsknię, by poznać. Teraz na pomoc miejskim zdobywcom krzyżowej drogi na Tarnicę spieszy GOPR. W czasach, które wspominam, nikt nie spieszył na pomoc wędrującym po połoninach Wetlińskiej i Caryńskiej, odwiedzającym Komańczę, Lutowiska czy Cisnę. Przez dwa tygodnie częściej spotykałam rysie niż ludzi. I takie wspomnienia chcę zachować. Właśnie w tych zielonych pagórkach, jakże różnych od zimnych skał Alp czy Himalajów.

To nie znaczy, że Bieszczady są lepsze czy gorsze od Himalajów. Rzecz gustu. Mój gust preferuje zieleń.
Ale super, bardzo Ci zazdroszczę takich przeżyć. Fajnie to opisałaś, ja pomimo bliskości Bieszczad nie chodziłam dużo po nich, tak jakoś wyszło.
Właśnie miejskim zdobywcom krzyżowej drogi na Tarnicę, jak to super ujęłaś, wpadnie w oko stwierdzenie, ze Bieszczady to pagórki, i potem zdobywają tę Tarnicę w adidaskach i polarku w połowie marca i ściąga ich GOPR, dlatego zwróciłam uwagę na te słowa.
Pozdrawiam serdecznie górołaza.
jola
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 370
Rejestracja: 22 stycznia 2018, 18:04
Lokalizacja: Łódź

Re: Połonina Wetlińska, Bieszczady; Trefl 1500

Post autor: jola »

ridibunda pisze: 06 marca 2020, 15:45… ja pomimo bliskości Bieszczad ...
Wykorzystam Twoją bliskość tych okolic. Jak mówi się w ich pobliżu, Bieszczad czy Bieszczadów? Spece językowi nie mają o tym niepodważalnie jednakowego zdania.

Pozdrawiam wzajemnie. :)
Awatar użytkownika
ridibunda
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 3088
Rejestracja: 04 lutego 2017, 11:55
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Połonina Wetlińska, Bieszczady; Trefl 1500

Post autor: ridibunda »

jola pisze: 06 marca 2020, 22:28
ridibunda pisze: 06 marca 2020, 15:45… ja pomimo bliskości Bieszczad ...
Wykorzystam Twoją bliskość tych okolic. Jak mówi się w ich pobliżu, Bieszczad czy Bieszczadów? Spece językowi nie mają o tym niepodważalnie jednakowego zdania.

Pozdrawiam wzajemnie. :)
Bieszczad, nigdy Bieszczadów :) Ja też nie wiem, jak jest poprawnie, z ciekawości zapytam koleżanki - polonistki. Tak naprawdę nigdy się nad tym nie zastanawiałam, bo oczywiste zawsze było że Bieszczad. Chociaż w języku mówionym u nas się używa sformułowania typu np. - dokąd jedziesz? - w Bieszczady.
jola
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 370
Rejestracja: 22 stycznia 2018, 18:04
Lokalizacja: Łódź

Re: Połonina Wetlińska, Bieszczady; Trefl 1500

Post autor: jola »

ridibunda pisze: 07 marca 2020, 02:27 Bieszczad, nigdy Bieszczadów :) ... dokąd jedziesz? - w Bieszczady.
Tak zawsze słyszałam w miejscowych rozmowach. Pierwsze słyszane "Bieszczadów" mocno mnie raziło. A ostatnio słyszę i czytam to coraz częściej. Bardzo jestem ciekawa zdania żyjącej na miejscu polonistki.
Awatar użytkownika
jagabaga
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 5105
Rejestracja: 16 grudnia 2015, 12:31
Lokalizacja: Miasto Kiepury i... Gierka;-)

Re: Połonina Wetlińska, Bieszczady; Trefl 1500

Post autor: jagabaga »

ridibunda pisze: 07 marca 2020, 02:27
jola pisze: 06 marca 2020, 22:28
ridibunda pisze: 06 marca 2020, 15:45… ja pomimo bliskości Bieszczad ...
Wykorzystam Twoją bliskość tych okolic. Jak mówi się w ich pobliżu, Bieszczad czy Bieszczadów? Spece językowi nie mają o tym niepodważalnie jednakowego zdania.

Pozdrawiam wzajemnie. :)
Bieszczad, nigdy Bieszczadów :) Ja też nie wiem, jak jest poprawnie, z ciekawości zapytam koleżanki - polonistki. Tak naprawdę nigdy się nad tym nie zastanawiałam, bo oczywiste zawsze było że Bieszczad. Chociaż w języku mówionym u nas się używa sformułowania typu np. - dokąd jedziesz? - w Bieszczady.
Obie formy są poprawne :) - np.:
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Bieszczady;2218.html
https://obcyjezykpolski.pl/z-bieszczad-i-z-bieszczadow/
Awatar użytkownika
Wojciech
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 4062
Rejestracja: 09 października 2018, 17:05

Re: Połonina Wetlińska, Bieszczady; Trefl 1500

Post autor: Wojciech »

jola pisze: 23 lutego 2020, 22:07 Piękny widok. I wspaniałe, wędrownicze wspomnienia...
Widok bardzo piękny. Taki wspomnienia jak opisałeś, to ja rozumie i podziwiam.
Takie wyprawy budują charakter człowieka.
Stare dobre czasy...
Awatar użytkownika
Vicky
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 3946
Rejestracja: 13 kwietnia 2016, 23:44

Re: Połonina Wetlińska, Bieszczady; Trefl 1500

Post autor: Vicky »

Obraz na pewno ciekawy. Podoba mi się, choć nie układam ostatnio "widokówek".
ODPOWIEDZ

Wróć do „jola”