Korzystając z niepogody czas w końcu coś ułożyć, bo nie wiem jakim cudem, ale zaczęła wydłużać się kolejka puzzli do ułożenia. Przez te ostatnie dwie większe elementacje szybciej kupowałem niż układałem. Siedzę tu z Wami raptem 3 miesiące i z regularnego zapasu do dwóch pudełek maksymalnie, zrobiło się nagle 20, co przekłada się na blisko 50tys puzzli . Szafa w pracy już puchnie, niedługo dokumenty zacznę układać na parapecie
Wybór padł na 1000el, ponieważ jest duża szansa, że szybciej je ułożę niż coś kupię
Falcon 1000 "A Hazardous Crossing"
Autor: Prudent Louis Leray
Patrząc na obrazek i puzzle można jedynie zanucić pod nosem za A. Dąbrowskim „… zielono mi…”
Z opisu na pudełku wynika, że obraz przedstawia grupę kobiet i mężczyzn, którzy w trakcie spaceru musieli pokonać strumień napotkany na trasie wędrówki. Dalej piszą: „Jeden dżentelmen z powodzeniem przekroczył strumień. Zapewnia kobiety, że jeśli podniosą brzegi swoich pięknych sukni, również będą mogły bezpiecznie przekroczyć wodę”. Na moje oko, to raczej wszyscy już się przeprawili na drugą stronę i z obawą obserwują poczynania ostatniego dżentelmena, któremu starają się jakoś pomóc w przeprawie. Ale widocznie moja znajomość sztuki ogranicza się jedynie do sztuki… mięsa.
Wczoraj jedynie wysupłałem ramkę i próbowałem ją ułożyć, ale obraz ma nietypowy wymiar, bodajże 72x51cm i nie mieści się na standardowej płycie. Będzie trzeba chyba układać bezpośrednio na stole a to będzie możliwe jedynie przy naturalnym oświetleniu. Przy sztucznym świetle malo co widać w tej zieleninie.
Ciekawe też czy będą kompletne, bo 2 elementów z ramki na razie nie namierzyłem.
Falcon - A Hazardous Crossing - 1000
Re: Falcon - A Hazardous Crossing - 1000
A co to będzie po trzech latach...
Re: Falcon - A Hazardous Crossing - 1000
To bardzo piękny motyw. Kilka miesięcy temu układała je Kallarepka. Mam nadzieję, że tym razem wzbudzi większy entuzjazm rzeszy.
Re: Falcon - A Hazardous Crossing - 1000
Udało się. Puzzle ułożone, ale kosztowały mnie dużo pracy. Bardzo czasochłonne, raptem 1000 elementów a układanie szło bardzo opornie. Cały czas miałem wrażenie, że mam puzzle z dwóch różnych obrazków. Tyle co przy tych nasiedziałem się z lupą, to jeszcze mi się nie zdarzyło. Ciagle szukanie jakiej charakterystycznej kropki, kreski, plamki na puzzlu i później próba odnalezienia jej na obrazku z pudełka.
Po ułożeniu jednak satysfakcja, bo obrazek bardzo ładnie się prezentuje i puzzle okazały się kompletne, choć sporo pękniętych. Ktoś nie cackał się z nimi przy rozkładaniu na elementy. Być może nie skończył i ze złością rozwalił obrazek Ja też byłem bliski odpuszczenia sobie.
Zdjęcie całości I zbliżenie na dziewczyny na spacerze ze swymi adoratorami. Oczywiście pod nadzorem starszej pani
Po ułożeniu jednak satysfakcja, bo obrazek bardzo ładnie się prezentuje i puzzle okazały się kompletne, choć sporo pękniętych. Ktoś nie cackał się z nimi przy rozkładaniu na elementy. Być może nie skończył i ze złością rozwalił obrazek Ja też byłem bliski odpuszczenia sobie.
Zdjęcie całości I zbliżenie na dziewczyny na spacerze ze swymi adoratorami. Oczywiście pod nadzorem starszej pani