Out of the Blue 1000 Buncha Masks
Out of the Blue 1000 Buncha Masks
Znów powrót na forum po długiej nieobecności
Zupełnie przypadkiem trafiłam na takie fajne puzzle w sklepie Tedi za jedyne 10zł! Jest to seria post-covidowa, inny wzór z tej serii to rolki papieru toaletowego Jakość całkiem dobra,w pudełku był też plakat. Układało się bardzo przyjemnie, zajęły mnie na kilka wieczorów. Wzór bardzo mi przypadł do gustu (trochę jak serie impossible).
Wymiary: 27'' x 19''
Ułożone: 19.12.2023
Zupełnie przypadkiem trafiłam na takie fajne puzzle w sklepie Tedi za jedyne 10zł! Jest to seria post-covidowa, inny wzór z tej serii to rolki papieru toaletowego Jakość całkiem dobra,w pudełku był też plakat. Układało się bardzo przyjemnie, zajęły mnie na kilka wieczorów. Wzór bardzo mi przypadł do gustu (trochę jak serie impossible).
Wymiary: 27'' x 19''
Ułożone: 19.12.2023
- wijkaa
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1905
- Rejestracja: 29 listopada 2019, 11:59
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Out of the Blue 1000 Buncha Masks
Witaj po przerwie!
Ja jakiej najfajniejszej wyprawie byłaś w czasie nieobecności na forum?
Ja jakiej najfajniejszej wyprawie byłaś w czasie nieobecności na forum?
Re: Out of the Blue 1000 Buncha Masks
Wątek podróżniczy postaram się zaktualizować w tym tygodniu Chociaż niestety aż tyle różnych puzzli nie układałam w 2023 roku. Ze względu na nową pracę nie miałam możliwości wyjechać na dłuższy okres czasu, ale udało mi się mieszkać w trzech polskich miastach: Warszawa (kilka puzzli ułożonych wspólnie ze znajomymi z kursu), Poznań (latem w Poznaniu nie ułożyłam nic) i Gdańsk (jesienno-zimowy Gdańsk sprzyja układaniu puzzli!). Wybrałam się też na kilka, krótkich low-costowych wypadów po Europie. Chyba najbardziej podobał mi się październikowy wyjazd na Majorkę i trekking solo po GR221 (200km w 4 dni).
Re: Out of the Blue 1000 Buncha Masks
Wooow, szacun
- kallarepka
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 3536
- Rejestracja: 11 lutego 2014, 12:49
Re: Out of the Blue 1000 Buncha Masks
Ooo, podziwiam, maseczki mi tak obrzydły, że już nie mogłabym więcej na nie patrzeć.
- kallarepka
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 3536
- Rejestracja: 11 lutego 2014, 12:49
Re: Out of the Blue 1000 Buncha Masks
Wow, czy GR221 to ten najtrudniejszy szlak na wyspie, który jest generalnie jednym z najtrudniejszych w Europie?kamilka89 pisze: ↑09 stycznia 2024, 23:31 Wątek podróżniczy postaram się zaktualizować w tym tygodniu Chociaż niestety aż tyle różnych puzzli nie układałam w 2023 roku. Ze względu na nową pracę nie miałam możliwości wyjechać na dłuższy okres czasu, ale udało mi się mieszkać w trzech polskich miastach: Warszawa (kilka puzzli ułożonych wspólnie ze znajomymi z kursu), Poznań (latem w Poznaniu nie ułożyłam nic) i Gdańsk (jesienno-zimowy Gdańsk sprzyja układaniu puzzli!). Wybrałam się też na kilka, krótkich low-costowych wypadów po Europie. Chyba najbardziej podobał mi się październikowy wyjazd na Majorkę i trekking solo po GR221 (200km w 4 dni).
Gratuluję kondycji i samozaparcia!
Re: Out of the Blue 1000 Buncha Masks
GR221 to jest dawny szlak handlowy Majorki (Ruta de Pedra en Sec). Prowadzi przez góry Tramuntana na północy wyspy. Łącznie ma on około 160km długości i 6000m przewyższeń (ja go sobie wydłużyłam dodatkowymi wycieczkami i doszłam do samego morza). Ale technicznie ten szlak nie jest trudny. Zazwyczaj za najtrudniejszy szlak Europy uznawany jest GR20 na Korsyce (180km, 12000m up). Byłam tam półtorej roku temu i naprawdę jest on dość ciężki. Miałam w planach przejść go w 8 dni i się nie udało Niestety tam nikt nie zostawił puzzli na szlaku
- kallarepka
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 3536
- Rejestracja: 11 lutego 2014, 12:49
Re: Out of the Blue 1000 Buncha Masks
Tak! To właśnie relacje z GR20 czytałam. Tylko mi się wyspy pomyliły.kamilka89 pisze: ↑10 stycznia 2024, 21:34 GR221 to jest dawny szlak handlowy Majorki (Ruta de Pedra en Sec). Prowadzi przez góry Tramuntana na północy wyspy. Łącznie ma on około 160km długości i 6000m przewyższeń (ja go sobie wydłużyłam dodatkowymi wycieczkami i doszłam do samego morza). Ale technicznie ten szlak nie jest trudny. Zazwyczaj za najtrudniejszy szlak Europy uznawany jest GR20 na Korsyce (180km, 12000m up). Byłam tam półtorej roku temu i naprawdę jest on dość ciężki. Miałam w planach przejść go w 8 dni i się nie udało Niestety tam nikt nie zostawił puzzli na szlaku
Obydwa wydają się świetne. Choć tylko na GR221 miałabym szansę podciągnąč formę.