40. Bluebird 1000 - Angel Rose

Awatar użytkownika
Ciapciak
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 240
Rejestracja: 15 marca 2023, 19:59
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

40. Bluebird 1000 - Angel Rose

Post autor: Ciapciak »

Czas na ułożenie puzzli, które zostały określone przez panią ciapciakową jako: "ale diabelskie". Choć nie przepadam za wizerunkami ludzi na puzzlach, ta pani wyjątkowo mi się spodobała. (ciapciakowa oczywiście bardziej, żeby nie było, że preferuję spanie na balkonie ;) ) Od razu śpieszę wyjaśnić, dlaczego wybrałem obrazek akurat w takim stylu, otóż, za górami, za lasami, gdy ciapciak był jeszcze młodszym, nieprzystosowanym emocjonalnie i trochę smutnym ciapciakiem, miał fazę na fascynację samobójstwami, "zdechłymi aniołami" i innymi pierdołami. Jakiś taki osobliwy odłam emo. Osobliwy, gdyż zamiast smutasić do rocka i metalu i nadużywać samookaleczeń fizycznych, smutasił do muzyki trance (akurat słuchanie tego typu muzyki mu zostało, choć już nie smutasi) i nadużywał samookaleczeń psychicznych, poprzez środki powszechnie uważane za psychoaktywne. (co na szczęście mu nie zostało)
Toteż dawne echa upajania się mrokiem, skłoniły mnie do wyboru właśnie tego obrazka, i mimo tego, że trochę tu ciemno, to pani aniołkowa jest całkiem przystojna, ładnie skadrowana i ma bujne... skrzydełka. A i zabawa z interpretacją też może skusić niejednego filozofującego puzzlowego pielgrzyma, spragnionego odrobiny światła w mroku.


Na pierwszy ogień - lico, i to wcale nie z powodu faktu, iż chciałem możliwie szybko przyjrzeć się pewnej ładnej twarzyczce, w trochę większym formacie niż pudełkowy, przyczyna była nad wyraz pragmatyczna i nie tak romantyczna - twarzyczka i przyległości były po prostu najprostsze. Tracąca płatki róża, również zaczerwieniła się błyskawicznie i na tym zakończyła się zabawa w frywolne układanie mrocznych dziewczynek. Pierwsze lekkie trudności zaczęły się, gdy ukazana tu, upadła białogłowa, która zapewne bardzo tęskni za cofnięciem czasu i nie byciem upadłą, otrzymywała swe pierwsze skrzydło, choć to wszystko jeszcze było do opanowania, dużo bardziej przerażał mnie widok nieprzebranej czerni elementów, majaczących na większości tacek, ale o tym za chwilę, póki co nacieszmy się widokiem bardzo ładnie wyeksponowanego ramienia i zdecydowanie zbyt mało wyeksponowanej "przestrzeni podramiennej".
IMG_20240227_194951.jpg






Nacieszywszy się już owymi kuszącymi widokami, wyobraziwszy sobie resztę, zapewne równie kuszących widoków, przechodzimy wreszcie do całej pozostałej feerii (aż trzech) barw obecnych na obrazku. Tło nie było już wprawdzie spacerkiem, ale nie była to również jakaś karkołomna wspinaczka na wyżyny "puzzlerstwa". Gdy mroczna pani wciąż wypłakiwała się, żałując tego kim się stała, odkrywszy pod postacią róży ostatnią umierająca cząstkę dobra, pomału powstawało sobie, tak bardzo pomarańczowo - brązowe tło, po jego ukończeniu zaczął ukazywać się także zarys drugiego skrzydła, do którego powstania jeszcze jednak dłuuga droga. bo oto...
IMG_20240228_174940.jpg






Mrok, mrok spowił cały świat, pięćdziesiąt odcieni czerni, zawartych w około trzystu pozostałych elementach, mrocznych, jak kawa z sześciu łyżeczek lub nieprzebrane odmęty ludzkiej nienawiści, w której wkrótce zapewne utoniemy, jeśli świat będzie dalej staczać się równią pochyłą. Jednak jest jeszcze szansa, ostatni promyk nadziei i rozwiązanie wszystkich problemów - układanie po kształtach. :D
Na szczęście wykrojnik był dość pomocny w tym przedsięwzięciu, choć zanim nastąpił długo wyczekiwany koniec, anielska niewiasta musiała wylać jeszcze mnóstwo łez nad losem każdej bezpowrotnie utraconej cząstki siebie, która umierała zawsze, gdy róża traciła któryś z płatków, na śmierć których nigdy nie była przygotowana, popadając z każdą z nich w coraz większy mrok, choć wiedziała, że musi spróbować się z tym pogodzić i jeszcze wiele płatków musi zostać utraconych, by i ona w końcu zasłużyła na dołączenie do nich, by w końcu zjednoczyć się ze swoimi pozostałymi częściami w innej rzeczywistości, wymiarze i czasie.
40.jpg
Jak już tak sobie radośnie uderzamy w transcendentne tony - przed nami być może wiele jeszcze utraconych płatków, nie tak dawno sam utraciłem jeden bardzo dla mnie ważny, miejmy nadzieję, że gdy już sami w całości uwiędniemy, reszta naszego kwiatostanu będzie gdzieś na nas czekać, by ponownie rozkwitnąć, tyle że już w w lepszym miejscu, w miejscu do którego wszyscy zdążamy, a jeśli nie ma takiego miejsca, to ja się obrażam, kładę na ziemi i tłukę rączkami w podłogę jak dziecko w supermarkecie, które nie dostanie obiecanego lizaczka. ;)

Na koniec, z racji tego że uwielbiam przekazywanie i kreowanie myśli i emocji przez muzykę, podsumowanie ostatniej interpretacji obrazka, swoiste ostatnie słowa każdego kolejnego utraconego różanego płatka: (klik)
Z kolei ten utwór wymiernie pomógł mi w "uporządkowywaniu siebie" po stracie bliskiej osoby: (klik)
A jako ciekawostka, coś z mych "młodzieżowych" czasów: (klik)

PS. Powywnętrzałem się trochę na temat mojej młodości, narażając się zapewne na uśmiechy politowania i tym podobne, (w naszej kulturze chłop nie powinien wyrażać emocji zarezerwowanych dla kobiet) ale nic to, niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który nie zapłakał choćby na Królu Lwie czy Moim Przyjacielu Hachiko. :P
Awatar użytkownika
Ciapciak
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 240
Rejestracja: 15 marca 2023, 19:59
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Re: 40. Bluebird 1000 - Angel Rose

Post autor: Ciapciak »

IMG_20240303_110134.jpg
Awatar użytkownika
Tradi
Czwarty stopień puzzlomaniactwa
Czwarty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 161
Rejestracja: 20 lutego 2024, 03:04

Re: 40. Bluebird 1000 - Angel Rose

Post autor: Tradi »

Mroczne puzzle to nie moje rejony. Nie mniej jednak szczerze urzekla mnie Twoja historia. Zanurkowales w glab siebie dzielac sie z nami czescia swojego zycia.
To co uwazasz za swoja slabosc w wyrazaniu emocji zamien w sile ! Pelno jest doroslych mezczyzn tak poblokowanych ze nawet jakby chcieli sie uzewnetrznic to nie potrafia.

Brawo Ty !

( bonusowe utwory tez przesluchalam )
Awatar użytkownika
Wojciech
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 4070
Rejestracja: 09 października 2018, 17:05

Re: 40. Bluebird 1000 - Angel Rose

Post autor: Wojciech »

Anne Stokes należy do moich ulubionych. Piękne puzzle.

P.S.
Urzekła mnie Twoja historia.
Awatar użytkownika
Ciapciak
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Piąty stopień puzzlomaniactwa
Posty: 240
Rejestracja: 15 marca 2023, 19:59
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Re: 40. Bluebird 1000 - Angel Rose

Post autor: Ciapciak »

Tradi pisze: 03 marca 2024, 15:43 Mroczne puzzle to nie moje rejony. Nie mniej jednak szczerze urzekla mnie Twoja historia. Zanurkowales w glab siebie dzielac sie z nami czescia swojego zycia.
To co uwazasz za swoja slabosc w wyrazaniu emocji zamien w sile ! Pelno jest doroslych mezczyzn tak poblokowanych ze nawet jakby chcieli sie uzewnetrznic to nie potrafia.

Brawo Ty !

( bonusowe utwory tez przesluchalam )
Ależ wcale nie uważam tego za słabość, to właśnie jest moja siła i jedna z niewielu rzeczy które całkiem nieźle mi wychodzą i z których jestem dumny, a napisałem tak przekornie, że jakoby narażam się na śmieszność, w sensie że nawet jak ktoś w duchu to wyśmieje, to mnie to i tak nie ruszy, bo wiem że obrana przeze mnie droga zawsze będzie mi dobrze służyć, a przy okazji ten wpis może da impuls jakiemuś właśnie "zablokowanemu" facetowi, gdy dowie się że warto się uzewnętrznić, nic się na tym nie traci męskości, a wręcz przeciwnie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ciapciak”