Pewnie o Woman Nature chodzi(?) Jeśli tak, to rzeczywiście brała udział w forumowej konkurso-zabawie
Dokładnie tak jagababojagabaga pisze: ↑19 stycznia 2018, 11:20 Pewnie o Woman Nature chodzi(?) Jeśli tak, to rzeczywiście brała udział w forumowej konkurso-zabawie
(twój nick się odmienia?) 
to jest właśnie moje 10-te chciejstwo W pierwszej kolejności, choć nie po raz pierwszy na forum, pozwolę sobie skorygować: nie jestem jagababa, tylko jagabaga
. A teraz odpowiadam na pytanie: jagabaga odmienia się, ale jak? nie wiem 
. Skrótowo (i pewnie z powodu, że nie bardzo wiadomo, czy i jak mnie odmieniać ) jestem tutaj nazywana "Jagą" - w różnych formach fleksyjnych 
Dobrze Jago (nie babo)jagabaga pisze: ↑19 stycznia 2018, 11:38W pierwszej kolejności, choć nie po raz pierwszy na forum, pozwolę sobie skorygować: nie jestem jagababa, tylko jagabaga
jak się odkuję po ostatnim zakupie to chyba coś takiego kupię...
Tyle że producentem jest ART PUZZLE, a nie Educa. I na zdjęciu kolory są strasznie przesycone
najchętniej przytuliłabym 2000
ale ten przesyt kolorów... hmmm... w sumie właściwie to właśnie te upolowałam... ) Sama bym łyknęła, ale przesyłkę mają okrutnie drogą jak na 1 pudełko puzzli, a niczego więcej nie chcę kupować.) pokaż proszę co zamówiłaś
ty to szybka jesteś, ja to 5 razy przemyślę zanim kupię bo jak już kupie to się lista kolejkowa drastycznie zmienia 
Bo gdy ten się zorientuje w sytuacji, to już mam całe zakupy pozamiatane Tajemnicze lasy to mi się tylko z Trefla pokazałyjagabaga pisze: ↑23 stycznia 2018, 17:29 1. linkowany Romer, 2. Romer ten, ktorego Ty chcesz, tylko 1000 Eduki, 3. Tajemniczy las też Eduki
Co prawda na Romera długo czaiłam, ale i tak zawsze muszę kupować szybko, żeby zdążyć, zanim mój prywatny wąż kieszeniowy się skapnie
ale tych Romerów to zazdroszczę mój wąż kieszeniowy się skubany za szybko orientuje w sytuacji, ledwo pomyślę a on mi tu cytuje pierwszy rozdział o minimaliźmie, kolejce itd za bardzo go kiedyś wyszkoliłam 
Taki lasek dorzuciłam; po takim lesie, to mogłabym łazić godzinami (pod warunkiem wszakże, że wiedziałabym, jak z niego wyjść
) Ech, w ogóle UWIELBIAM lasy 
W takich sytuacjach (tzn. gdy wąż kieszeniowy nazbyt szybko połapie się w czasoprzestrzeni
) mój mąż rodzony przychodzi z odsieczą i mówi: KUPUUUJ, bo na starość nie wiadomo, czy kręgosłup i oczy ci nie wysiądą, więc kupuj i układaj, póki możesz, a skoro sprawia ci to przyjemność, to tym bardziej nie wnikaj! Ps.konfiskuję mężajagabaga pisze: ↑24 stycznia 2018, 07:53Taki lasek dorzuciłam; po takim lesie, to mogłabym łazić godzinami (pod warunkiem wszakże, że wiedziałabym, jak z niego wyjść
chyba bym umarła układając sam taki las
W takich sytuacjach (tzn. gdy wąż kieszeniowy nazbyt szybko połapie się w czasoprzestrzeni
no dobra tylko jego poglądy nie chcę Ci podpaść tak z początku , bo to "niewnikanie" małż stosuje też u siebie, przy czym jego hobby pochłania znacznie większe środki, niż moje 
Ale jak tak się głębiej nad tym zastanowić, to... facet ma rację ( 
PS. kilkanaście lat zajęło mi to "głębsze zastanawianie się" )Wiem, że łatwo nie będzie, ale skoro poradziłam sobie z Ogrodem japońskim Eduki i to w wersji 1500, to - phiiiii - poradzę sobie z takim tam laskiem
Edukę BARDZO przyjemnie się układa, bo nadruk jest wspaniały jakościowo. A czy relacja będzie...(??) Zależy, czy ułożę Przywołanie morza, bo jeśli nie, to zapadnę się pod ziemię ze wstydu 
zamarzyły mi się do układania jeszcze te puzzle Josephiny Wall 
ewentualnie wciąż silnie mnie magnetyzuje nr 5 z listy Dziękuję Ci Olcia - jesteś aniołem
już napisałam do pani na OLX ale się cieszę 
Marcin S. Puzzler pisze: ↑26 stycznia 2018, 21:07(...) to jeden z 2 obrazów, które do dziś u mnie w domu wiszą...
Gdzie wiszą? W piwnicy? Pomyślałam, że żartujesz... ale przypomniałam sobie, że faktycznie masz w zbiorach 5k.
Z Ukrainą