Grafika - Travel around the world - 24*2000

[koselda]

Mnie też bardzo podobają się te puzzle. Ciekawi mnie jaka był ich cena

[krysteksc]

Mnie też bardzo podobają się te puzzle. Ciekawi mnie jaka był ich cena

Myślę że między 1500 a 1800 zł.

[pawelw]

Mnie też bardzo podobają się te puzzle. Ciekawi mnie jaka był ich cena

Niestety, kosztują niemało. Około 450 euro wychodzi.
Całkiem korzystnie było na puzzleland.pl

[pawelw]

heh, chciałabym napisać, że kiedyś je kupię, ale nie wiem, nie wiem, lubię mieszać, w tutaj bym się trochę bała.
Ale kto wie..

Tu jednak bym jednak odradzał mieszanie. Kilka tysięcy elementów w białe ciapki może zdołować nawet najbardziej odpornych.

[pawelw]

Po powrocie z prawdziwych wojaży czas zabrać się za te puzzlowe.

Tym razem padło na podwójny obrazek - Szwajcaria i Austria

[pawelw]

I kolejny obrazek ułożony. Ten był całkiem łatwy. Może dlatego, że to dwa odrębne tysiącelementowce i nawet łatwo się dawało rozsortować elementy.
Część szwajcarska jest dla mnie i ładniejsza i ciekawsza, ale to wiedeńską katedrę miałem już okazję zobaczyć na żywo. Na Alpy może też jeszcze kiedyś przyjdzie czas.

[Junka]

Piękne ujęcia sama radość z układania takich puzzli.

[pawelw]

Jakoś tak z rozpędu do układania wskoczył kolejny worek. Trzeba wykorzystać wakacje na podróżowanie.
A więc stempel do paszportu i kierunek Kanada.

kanada2.jpg (26.59 KiB) Przejrzano 5886 razy

[Junka]

Czekamy na widoczek

[pawelw]

Jest i widoczek.
To chyba najładniejszy kawałek z całych puzzli. Lubię takie widoczki, chociaż drzewa zazwyczaj układa się ciężko. Tu też ta zadrzewiona wyspa trochę sprawiła problemów, ale reszta poszła gładko.

[Wojciech]

Piękny widoczek. Też bardzo nie lubię układać drzew i krzaczorów.

[Ann999]

Piękny widoczek. Też bardzo nie lubię układać drzew i krzaczorów.

A ja lubię
Ale zgadzam się, że piękny widoczek.

[pawelw]

Od jakiegoś czasu walizka z puzzlami kurzy się w kącie, bo utknąłem w puzzlach 6000. Ale że muszę sobie zrobić od nich krótką przerwę, to można wyskoczyć gdzieś blisko i pozwiedzać.
Tym razem będzie to podwójny obrazek - Bruksela i Amsterdam.

[pawelw]

To była krótka wycieczka.

[Ann999]

Jak wszystkie z tego pudełka, cieszą oczy

[jagabaga]

W tych obrazkach zauroczył mnie... stempelek z Amsterdamu

[Nisia]

Cudne!
Już je w myślach dodałam do mojej wishlisty, ale cena mnie po chwili powaliła. 1950zl o tu https://puzzleland.pl/pl/c/Grafika/134

To przecież wychodzi ponad 80zl za jedno. To normalna cena czy kwestia tego, że ciężko je dostać? W sumie to jeszcze nie ukladałam ani grafiki ani 2000 elementów, ale cena wydaje się wysoką, zwłaszcza że to w sumie zestaw, więc chyba powinno wychodzić taniej...?

Tak czy tak puzzle są niesamowite i będę z zazdrością kibicować

[pawelw]

To przecież wychodzi ponad 80zl za jedno. To normalna cena czy kwestia tego, że ciężko je dostać?

To chyba normalna cena dla Grafiki.Ich pudełka 2000 też zazwyczaj kosztują ponad 100 zł. Za to ich jakość bardzo mi się podoba.
Kiedy kupowałem, to cena była mniej więcej taka sama w wielu sklepach. Teraz jest promocja i w zagranicznych sklepach da się znaleźć za 349 euro.

[pawelw]

Trochę jest ostatnio wolnego czasu. Córka układa kolejnego tysiączka i nie chce pomocy, to ja jadę w tym czasie w kolejną podróż. Tym razem trochę dalej - do Japonii.

[Ann999]

To przecież wychodzi ponad 80zl za jedno. To normalna cena czy kwestia tego, że ciężko je dostać?

To chyba normalna cena dla Grafiki.Ich pudełka 2000 też zazwyczaj kosztują ponad 100 zł. Za to ich jakość bardzo mi się podoba.
Kiedy kupowałem, to cena była mniej więcej taka sama w wielu sklepach. Teraz jest promocja i w zagranicznych sklepach da się znaleźć za 349 euro.

Trzeba brać pod uwagę, że duże puzzle są bardziej skomplikowane logistycznie i technologicznie. Nawet pudełko trzeba było do nich robić ekstra. Podejrzewam, że wykonanie kosztuje więcej i trwa dłużej niż 40 pudełek po 1000 kawałków, które maszyna tłoczy pewnie w 10 czy 15 minut.

[Nisia]

To chyba normalna cena dla Grafiki.Ich pudełka 2000 też zazwyczaj kosztują ponad 100 zł. Za to ich jakość bardzo mi się podoba.
Kiedy kupowałem, to cena była mniej więcej taka sama w wielu sklepach. Teraz jest promocja i w zagranicznych sklepach da się znaleźć za 349 euro.

Trzeba brać pod uwagę, że duże puzzle są bardziej skomplikowane logistycznie i technologicznie. Nawet pudełko trzeba było do nich robić ekstra. Podejrzewam, że wykonanie kosztuje więcej i trwa dłużej niż 40 pudełek po 1000 kawałków, które maszyna tłoczy pewnie w 10 czy 15 minut.

W sumie ma to sens przy tej wielkości

[pawelw]

Wróciłem z Japonii. Wycieczka była całkiem przyjemna, ale gdyby było jeszcze trochę więcej kwitnących wiśni, to już można by się nabawić lekkiego urazu. A tak to wszystkiego w sam raz. Trochę pagody, trochę nieba, trochę wiśni i trochę góry z miastem. Łatwo rozsortować i każda grupa nadaje się akurat na jedno posiedzenie.
Ciekawe złudzenie optyczne wyszło przy układaniu nieba. Element wyjęty z pudełka wydaje się różowy, ale po wstawieniu na miejsce magicznie nabiera fioletowości. Jakoś akurat wrażenie tych kolorów bardzo zależy od kontekstu.

To jest już szósty obrazek z kompletu, czyli zakończyłem właśnie podróż do ćwierć koła świata. (Ech, czy ktoś jeszcze pamięta skąd ten zwrot? )
Stan obecny na tle całości jest taki:

(czyli na razie żałośnie niekompletny...)

[Marcin S. Puzzler]

To jest już szósty obrazek z kompletu, czyli zakończyłem właśnie podróż do ćwierć koła świata. (Ech, czy ktoś jeszcze pamięta skąd ten zwrot? )

Wannolot się przypomina

A w obrazach (co też ktoś już zauważył) nie bardzo mnie przekonują te białe kropki/plamki wokół.
Stempelki na "plus"
Natomiast poszczególne widoczki b. fajne

[Nisia]

Po raz kolejny się zachwycam

a plamki może miały urozmaicić przestrzeń, żeby łatwiej układało się takie niebo, albo łatwiej było znaleźć krawędzie. Mnie akurat one nie przeszkadzają. Uznaję te puzzle za małe arcydzieło sztuki (a właściwie to całkiem spore )

[edorka]

Ależ mi się podobają te puzzle!
Świetne są, pomysł rewelacyjny.
Będę podglądać

[Ann999]

Cudowne dla mnie. Tylko dlatego ich nie mam, że jak sobie pomyślę, ilu pudełek nie ułożę spędzając nad nimi 2 lata, to szybko odpycham myśl o zakupie

[pawelw]

Cudowne dla mnie. Tylko dlatego ich nie mam, że jak sobie pomyślę, ilu pudełek nie ułożę spędzając nad nimi 2 lata, to szybko odpycham myśl o zakupie

Tak, to jest pewien minus. Zamiast zabrać się za któreś z wielu obiecujących pudełek, które na mnie czekają w szafie, to jednak kusi, żeby wybrać się w kolejną podróż z białą posypką.
Kierunek na zachód, do naszego najbliższego sąsiada. Skojarzenie puzzle + Niemcy może być tylko jedno, więc i na tych jest ten ulubiony/znienawidzony motyw. Tym razem z w romantycznej scenerii jesiennej i o zachodzie słońca. Na szczęście nie ma łąbądków.

20191130_220340_a.jpg (34.1 KiB) Przejrzano 4883 razy

[pawelw]

Zamek skończony. Ten zamek coś w sobie ma i nie bez powodu jest na tylu puzzlach. Moja starsza córka stwierdziła, że to najładniejsze puzzle w domu i chociaż zazwyczaj niewiele układa tym razem ułożyła mi połowę lasu (czerwone i żółte). I dobrze, bo ja niespecjalnie lubię układać drzewa. Osobiście wolę inne widoczki, ale już zamek kilkakrotnie układałem, to może mi się przejadł. Miałem okazję go zwiedzać i w środku jest tak samo kiczowato przesłodzony jak z zewnątrz.

Bardzo podobny obrazek pojawił się na forum tydzień temu. Marcin S. Puzzler wrzucił minipuzzle 150 elementów, wyglądają identycznie, tylko bez tych bąbelków. Grafika trochę poszła na łatwiznę, bo poszczególne obrazki to stockowe fotografie, trochę podkoloryzowane. Japonia też ostatnio pojawiła się na forum z identycznym obrazkiem tylko z trochę innymi kolorami.

A z kolorami to ciekawa sprawa. Tym razem też jest pewien efekt złudzenia, bo ten zamek wcale nie jest biały. Posortowane puzzle od zamku wyglądały na prawie niebieskie.

[pawelw]

Kiedy wybrać się na drugi koniec świata jeśli nie zimą? Tym razem cel to Australia i Antarktyda. (chociaż akurat na Antarktydzie latem jest pewnie nawet chłodniej niż obecnie u nas zimą)

Po rozsortowaniu widać, że dominuje kolor niebieski. No, ale Antarktyda raczej cierpi na deficyt żywych kolorów.
Oprócz w miarę kolorowej Australii mam w pudełkach puzzle niebiesko różowe (to akurat też Australia), niebieskie, granatowe, niebieskie w białe ciapki i granatowe w białe ciapki. Może być wesoło...

[pawelw]

Australia trochę zaskoczyła. Jakie jest pierwsze skojarzenie z Australią? Dla mnie opera w Sydney, albo góra Uluru. A tu na puzzlach jest panorama Melbourne. Wolałbym Uluru. Nie dołożyłem do Australii żadnego puzzla, bo po rozsortowaniu to pudełko porwała mi córka i ułożyła całe. Dla mnie zostało męczenie się z wodami Antarktydy. Oj,nie było łatwo.

Mam już wybrany kolejny worek,ale poczekam kilka dni. Grzeczny byłem, to może Gwiazdor coś ładnego podrzuci.