Grafika - Travel around the world - 24*2000

[Vicky]

Ostatnie 3 !

[pawelw]

Coraz mniejszy wybór puzzli do układania.
Tym razem do układania trafiła Brazylia.
To jedyny obrazek z całek serii, na którym stempel nie jest okrągły.

[Ronnessa]

Powodzenia

[pawelw]

Brazylia ułożona. Jakoś tak mam wrażenie, że można było ładniejszy widoczek wybrać z Brazylii. Na przykład wodospady Iguazu. Tam to chętnie bym się wybrał, bo do Rio jakoś mnie nie ciągnie.

22/24

To są teraz takie 24-elementowe metapuzzle z dwoma brakami.

[jagabaga]

Brazylia ułożona. Jakoś tak mam wrażenie, że można było ładniejszy widoczek wybrać z Brazylii. Na przykład wodospady Iguazu.

Iquazu to nie argentyńskie cudo(?)

[Vicky]

Brazylia ułożona. Jakoś tak mam wrażenie, że można było ładniejszy widoczek wybrać z Brazylii. Na przykład wodospady Iguazu.

Iquazu to nie argentyńskie cudo(?)

Przyjmuje się, że to Argentyński cud natury, ale faktycznie jest na granicy z Brazylią. Osobiście nie kwestionował bym przyjętej nomenklatury.

[pawelw]

Już widać koniec, zostały tylko dwa widoczki. Do układania trafiła teraz Grecja.
Stempel trochę inny niż wszystkie.

[pawelw]

Puzzle z biało-niebieskimi greckimi domami są dosyć popularne i lubiane. Mnie jakoś nigdy nie przekonywały, a w tych pastelowych kolorach tym bardziej. Byłem w Grecji, chociaż akurat nie na Santorynie i niekoniecznie chciałbym tam pojechać na wakacje.

[pawelw]

I do układania od razu wjechał kolejny widoczek. Na koniec został krótki wypad na herbatę do Londynu. Może uda się wrócić przed świętami?

[edorka]

Santorini w wersji biało-niebieskiej mi bardziej odpowiada. A wakacje to się spędza obok takich miejsc - tak, zeby pojechać i zobaczyć, a potem uciec.

Londyn

[pawelw]

Londyn już dawno ułożony, jeszcze przed nowym rokiem. Ale czekałem z wrzuceniem, bo chciałem jakoś podsumować całość. Dopiero teraz się udało, więc czas nadrobić zaległości.

Wycieczka do Londynu była całkiem przyjemna. Dobre zakończenie całości.

[pawelw]

To była całkiem długa podróż. Zacząłem w maju 2019, skończyłem w 27 grudnia 2020. Ułożyłem 49996 kawałków, bo do powtórki był reklamowany Meksyk, w którym brakło 4 elementów.
32 zdjęcia z 31 miejsc (Dubaj jest na dwóch), z 29 krajów (o ile Antarktydę uznać za kraj). Dominuje architektura, tylko kilka to zdjęcia przyrody.
Na żywo widziałem siedem z tych miejsc, a odwiedziłem 13 krajów. Całkiem niezły wynik.
Najładniejszy widoczek dla mnie to Kanada, najmniej udane to Jerozolima i Mekka.
Najłatwiej było z Brukselą i Amsterdamem oraz Szwajcarią i Austrią. Najtrudniejszy chyba był Meksyk, trochę kłopotu też sprawiały Mekka, Izrael, Grecja, Brazylia i Peru z Wyspą Wielkanocną.
Wszystkie widoczki to zdjęcia stockowe. Wiele z nich jest znane w innych puzzli, na pewno Japonia, Jerozolima, Włochy, Grecja, Amsterdam i Kanada. Czasami tylko kolory są lekko zmienione.

Ułożone puzzle trafiały do szafy na półkę. 50000 puzzli waży ponad 20kg, ale półka wytrzymała.

Odpowiednio dużo miejsce znalazło się w pracy w sali konferencyjnej. Złożenie całości zajęło mi prawie godzinę. Rozłożenie – kolejne dwie. 24 części w zasadzie pasowały do siebie bez problemów. Jedynym wyjątkiem jest pierwsza od lewej wypustka na górnej krawędzi, która nie do końca pasowała w odpowiednią dziurę w sąsiedniej części. Wykrojnik jest taki sam, więc ten efekt niepasowania powtarzał się na każdej części. Rozłożyć się udało prawie bez strat, jedynie jedna wypustka trochę bardziej się sfatygowała.
Miałem jeszcze pomysł, żeby może całość nakleić w pracy na ścianie, bo mam takie duże białe i puste ściany, ale koledzy nie wykazali entuzjazmu. Może jeszcze kiedyś, gdzieś znajdzie się miejsce i chęci.
Złożona całość wygląda całkiem nienajgorzej, chociaż w zasadzie spodziewałem się lepszego efektu. Owszem, robi wrażenie, ale zabrakło takiego mocnego efektu ‘WOW!’

Całość nijak nie mieści się w kadrze. Zrobiłem kilka zdjęć, wyprostowałem perspektywę i posklejałem w całość.

Ogólnie – polecam. Jakość bardzo dobra, puzzle trzymają się mocno, można przenosić w dużych fragmentach. Wykrojnik rozsądny, raczej mało jest możliwości pomyłki przy dopasowywaniu.
Najwięcej kontrowersji wzbudza ta biała posypka i bąble. Wygląd to rzecz gustu, niektórych to odpycha, innym nie przeszkadza, ale zdecydowania pomaga przy układaniu.


Chętnie bym ułożył w przyszłości coś podobnego. Grafika ma już nowy projekt w podobnym kształcie (27 x 2000), ale nie specjalnie mi się podoba.
Nieźle by wyglądał podobny projekt dla Polski. Np. 24 najciekawsze miejsca, albo 20 polskich krajobrazów. Nawet można by ułożyć bardziej w kwadrat i rozmieścić mniej więcej zgodnie geograficznie. Układałbym.

[ann]

Świetne
To chyba będzie jedno z moich puzzlowych marzeń

[Berry]

Gratulacje! Podróż dookoła świata się zakończyła ale za to jaki jest souvenir Moje top trzy to również Kanada oraz Chiny i Indie

[ridibunda]

Gratuluję!
I żałuję, że już koniec, bardzo lubiłam ten wątek.
Świetny pomysł z Polską, no ale kto to zrobi...

[Słodki]

Wyrazy uznania i ukłony za podjęcie i ukończenie wyzwania

[Rav]

Robią piorunujące wrażenie, gratulacje!

[Wojciech]

Wielkie gratulacje za ukończenie wielkiego projektu.
Takie giganty zawsze robią olbrzymie wrażenie.

I co teraz? Jakie plany na przyszłość? Jak zapełnisz pustkę w swym życiu, powstałą po ukończeniu tego projektu?

[Vicky]

Na pewno imponujący w tych puzzlach jest ich ogrom. Ale nie o ilość chodzi, co o wielkość przedsięwzięcia.
Sam to doskonale ująłeś we wpisie wyliczając, że zajęło ci to ponad 2 lata. Naprawdę mega wyzwanie.
I chyba nie będę jedyny, który to napisze, ale te puzzle zasługują na "całościowe" powieszenie.
Wtedy będzie można właściwie je docenić.

P. S. Ciekawi mnie czy traktujesz je jako jedna wielka całość, czy jednak jako każde z osobna? (oddzielny projekt)

[edorka]

Prawie przegapiłam mój ulubiony wątek!

Gratuluję zakończenia, wyszło super!
Z podsumowania wynika, że masz jeszcze parę miejsc do odwiedzenia, żeby w pełni projekt zakończyć

Fajnie byloby mieć taki obraz w pracy.

[pawelw]

Na pewno imponujący w tych puzzlach jest ich ogrom. Ale nie o ilość chodzi, co o wielkość przedsięwzięcia.
Sam to doskonale ująłeś we wpisie wyliczając, że zajęło ci to ponad 2 lata. Naprawdę mega wyzwanie.

Te dwa lata potem poprawiłem. Bo jednak to było "tylko" półtora roku.
Rozmiar jest spory, to jednak prawie 8 metrów długości. Na początku nie doszacowałem i w sali przestawiłem krzesła i stoły na bok na zbyt małym kawałku.
Ale ten ogrom jest tylko w liczbach. 48000 robi wrażenie, ale układanie po 2000 nie jest ani trudne, ani czymś niezwykłym. Wyzwaniem (dość masochistycznym) było by zmieszać. Zdecydowanie to odradzam, bo jest jakieś 5000 elementów w większości białych (ramki).
16 metrów kwadratowych też robi wrażenie, to już jest powierzchnia niemałego pokoju. Osobiście nie miałbym nic przeciwko układaniu tego w wersji mini. Lubię minipuzzle, a całość byłaby łatwiejsza do ogarnięcia. Większość mieszkań ma też ściany bliżej trzech metrów niż ośmiu.

P. S. Ciekawi mnie czy traktujesz je jako jedna wielka całość, czy jednak jako każde z osobna? (oddzielny projekt)

Raczej je widzę jako osobne kawałki. Stąd też taki tytuł wątku.
Trochę jest to całość, bo mniej więcej obrazki są geograficznie ułożone od zachodu, przez Europę na wschód. (z wyjątkiem zamienionych Niemiec z Brukselą/Amsterdamem). Trochę też mniej więcej kolory się układają. Ale w całości nie widzę jakiegoś wyraźnego zamysłu. Można w pewnym zakresie zamieniać obrazki miejscami i nie będzie większej różnicy. Grafika chyba też nie jest chyba jakoś mocno przekonana, że to tworzy całość, bo każdy z obrazków jest też sprzedawany jako osobne pudełko 2000.

[pawelw]

I co teraz? Jakie plany na przyszłość? Jak zapełnisz pustkę w swym życiu, powstałą po ukończeniu tego projektu?

Mam czym zapełniać. W szafie czeka już kilka trudnych puzzli i pewnie będą większym wyzwaniem, chociaż mają tylko 1000-2000 kawałków.
Mam jeszcze 5000 które mnie kiedyś pokonały i może do nich wrócę. I w kolejce czeka też inny olbrzym - Educa 42000, którego będziemy układać razem z córką.

[christie07]

Gratuluję! Efekt imponujący