Ostatnie z kilku pudełek Castorlanda które miałem do ułożenia. Ułożone jakiś czas temu, nie ma zdjęć z postępów.
Puzzle, jak wszystkie poprzednie - przyklejone i powieszone.
Klejone tą metodą: http://www.puzzleforum.pl/viewtopic.php?p=78255#p78255
Z tym że nieco udoskonaloną, ucząc się na wcześniejszych błędach. Żeby zapobiec możliwości przecieknięcia kleju przez puzzle i przyklejenia ich do blatu stołu w trakcie klejenia (wtedy może uszkodzić się obrazek przy próbie ruszenia całości, wystarczy jedna kropelka kleju gdzieś przesączy się między puzzlami i w tym punkcie potem oderwie się nadruk obrazka jak będziemy chcieli ruszyć wszystko po wyschnięciu).
Więc żeby zapobiec temu niepożądanemu zjawisku, które wystąpiło w pewnym stopniu przy poprzednich klejeniach, posmarowałem puzzle cienką warstwą kleju tylko żeby zasklepić przerwy między puzzlami. Rozsmarowane kartą kredytową, bardzo cienka warstwa, tak że na pewno nic nie przecieknie, a tworzy barierę dla grubszej warstwy kleju która trafi na puzzle w momencie klejenia samej płyty. Założenia zostały spełnione i całkowicie wyeliminowało to ryzyko przyklejenia się puzzli do stołu.
Przy właściwym klejeniu, smarowałem klejem płytę nie puzzle, i smarowane było pędzlem malarskim, dwie osoby w miarę szybko, bo ten klej CR szybko schnie. Łatwiej by się kleiło klejem do drewna, daje więcej czasu.
Tutaj już płyta hdf na puzzlach i stelaż usztywniający:
Otwory do zawieszenia wywiercone uprzednio w listwach:
Płyta nieco mniejsza niż obrazek, tak że jej nie widać, nigdzie nic nie wystaje. Co ciekawe płytę wycinałem sam w domu wyrzynarką, nie było to idealnie prosto, ale stosując metodę opuszczania płyty opisaną w podlinkowanym temacie, da się idealnie ustawić płytę tak żeby odstęp od krawędzi był jaki chcemy z każdej strony, i idealnie płytę po posmarowaniu klejem opuści się w dokładnie to samo miejsce. W ten sposób nawet gdy płyta jest gdzieś lekko krzywo wycięta, nie ma to znaczenia.
Schnięcie kleju stelaża (klejone klejem do drewna, wikolem, nie klejem do papieru jak puzzle)
Efekt, zdjęcia tym razem tylko poglądowe, robione telefonem.
Jeszcze żeby nie podbijać sąsiedniego tematu, Malbork przyklejony wcześniej (jako pierwszy więc ma kilka ubytków od kleju, był swego rodzaju testem).
Castorland 4000 - Budapeszt
- Madzia3478
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 473
- Rejestracja: 04 marca 2018, 11:31
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Castorland 4000 - Budapeszt
Super wygląda Twój dom w całych puzzlach. Też taki mi się marzy
Re: Castorland 4000 - Budapeszt
Zaj...... to wygląda. Kolejny puzzlowy obraz na ścianie.
A nie myślałeś o klejeniu puzzli na taśmę dwustronną?
Jest łatwiej, szybciej i nie ma problemów związanych z klejem.
A nie myślałeś o klejeniu puzzli na taśmę dwustronną?
Jest łatwiej, szybciej i nie ma problemów związanych z klejem.
Re: Castorland 4000 - Budapeszt
Brałem to pod uwagę ale dla mnie wada przy taśmie jest że absolutnie tego już nie ruszysz jak przyłożysz, klej jednak daje jakieś tam pole do manewru, w momencie przyłożenia krawędzi płyty. Wiadomo po opuszczeniu jak powierzchnia złapie to też już nie ruszysz.
Najlepszy kompromis to by był jakiś wolno schnący klej który daje dużą możliwość poprawek jeżeli coś krzywo się przyłoży.
Mam jeszcze dolomity 13200 teoretycznie do przyklejenia, to kolos 3m szerokości, ale nie mam za bardzo pomysłu jak to w miarę łatwo zrobić. Nie chcę budować jakiejś wielkiej konstrukcji.
Najlepszy kompromis to by był jakiś wolno schnący klej który daje dużą możliwość poprawek jeżeli coś krzywo się przyłoży.
Mam jeszcze dolomity 13200 teoretycznie do przyklejenia, to kolos 3m szerokości, ale nie mam za bardzo pomysłu jak to w miarę łatwo zrobić. Nie chcę budować jakiejś wielkiej konstrukcji.
Re: Castorland 4000 - Budapeszt
Niedługo będziesz musiał wybudować drugi dom specjalnie pod puzzle.
Re: Castorland 4000 - Budapeszt
No miejsce się kończy, także chyba te były do powieszenia ostatnie
Re: Castorland 4000 - Budapeszt
Fakt, z taśmą kompromisów nie ma. Ale osobiście wolę robić kilka przymiarek na sucho i klejić na taśmę, niż się babrać w kleju pod strachem czy nie za dużo albo nie za mało.aerial pisze: ↑20 grudnia 2018, 11:52 Brałem to pod uwagę ale dla mnie wada przy taśmie jest że absolutnie tego już nie ruszysz jak przyłożysz, klej jednak daje jakieś tam pole do manewru, w momencie przyłożenia krawędzi płyty. Wiadomo po opuszczeniu jak powierzchnia złapie to też już nie ruszysz.
Najlepszy kompromis to by był jakiś wolno schnący klej który daje dużą możliwość poprawek jeżeli coś krzywo się przyłoży.
Mam jeszcze dolomity 13200 teoretycznie do przyklejenia, to kolos 3m szerokości, ale nie mam za bardzo pomysłu jak to w miarę łatwo zrobić. Nie chcę budować jakiejś wielkiej konstrukcji.
Też mam 13200 do oprawienia i moja koncepcja jest taka: puzzle na podłodze i na nie położyć płyte w całości skręconą ze stelażem. Oczywiście kilka osób do pomocy i jedna krawędź przy ścianie.
No ale z klejem taka operacja będzie bardziej skomplikowana.
-
- Pierwszy stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1
- Rejestracja: 16 sierpnia 2020, 10:18
Re: Castorland 4000 - Budapeszt
Dzień dobry. Czy ma Pan(i) jeszcze Budapeszt 4000el.
Jeśli tak to czy może mi Pan-i wysłać zdjęcia ale tak z bliska żeby było widać kontury puzzli?
Jeśli tak to czy może mi Pan-i wysłać zdjęcia ale tak z bliska żeby było widać kontury puzzli?