Och, bardzo chciałabym je mieć. Znalazłam je w pewnym sklepie za 129 zł z darmową wysyłką.
Argumenty za:
- piękny obrazek
- 3000 elementów
- Ravensburger
- zajmie mi to trochę czasu, dużo rozrywki
- zasługuję na nie, do czorta, dwa razy w tygodniu mam lekcje w szkole oddalonej o ponad 10 km, jadę rowerem 55 min, musze się nagodzić za ten trud
Argumenty przeciw:
- około 60 puzzli czeka na ułożenie, jestem okropnym łobuzem, lubię kupować puzzle, ale raczej nie układam jak jest zimno i pochmurno
- koszt
- rozmiar
- mam kilka innych puzzli na liście do kupienia: Clementoni-canneloni 6000, tysiączek tej samej firmy z kanałem w Wenecji i 3 tysie San Francisco.
Jak sądzicie?
Ravensburger Lofoty 3000, czy kupić
Moderator: Ann999
- underneath_the_moon
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 253
- Rejestracja: 19 kwietnia 2021, 14:45
Ravensburger Lofoty 3000, czy kupić
Tak dużo puzzli, tak mało czasu.
Od połowy kwietnia ułożyłam 29 puzzli, 33 215 elementów.
Od połowy kwietnia ułożyłam 29 puzzli, 33 215 elementów.
- przemyslow
- Trzeci stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 134
- Rejestracja: 16 lutego 2021, 07:01
Re: Ravensburger Lofoty 3000, czy kupić
Jak człowiek czegoś chce i go na to stać, to powinien to sobie kupić i być zadowolony. Także kupić!!
A żebyś nie czuła się winna to sprzedaj jedno z posiadanych ułożonych pudełek i balans w przyrodzie nie zostanie zachwiany
A żebyś nie czuła się winna to sprzedaj jedno z posiadanych ułożonych pudełek i balans w przyrodzie nie zostanie zachwiany
- jagabaga
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 5107
- Rejestracja: 16 grudnia 2015, 12:31
- Lokalizacja: Miasto Kiepury i... Gierka;-)
Re: Ravensburger Lofoty 3000, czy kupić
I to jest najważniejszy argument ZA . Do argumentów ZA przerzuciłabym "rozmiar", bo to on wywołuje największy efekt ŁAŁ, a 3000 nie są aż tak duże, żeby ich nie móc ułożyć (nawet na podłodze ). Skoro rozważasz zakup puzzli za 129 zł, to najwyraźniej Cię na nie stać, a skoro tak, to kupuj i nie wnikaj, a potem ciesz układaniem .underneath_the_moon pisze: ↑11 maja 2021, 19:50 - zasługuję na nie, do czorta, dwa razy w tygodniu mam lekcje w szkole oddalonej o ponad 10 km, jadę rowerem 55 min, musze się nagodzić za ten trud
- underneath_the_moon
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 253
- Rejestracja: 19 kwietnia 2021, 14:45
Re: Ravensburger Lofoty 3000, czy kupić
Interesujące. Powinnam coś sprzedać. Dzięki.przemyslow pisze: ↑12 maja 2021, 06:48 Jak człowiek czegoś chce i go na to stać, to powinien to sobie kupić i być zadowolony. Także kupić!!
A żebyś nie czuła się winna to sprzedaj jedno z posiadanych ułożonych pudełek i balans w przyrodzie nie zostanie zachwiany
Tak dużo puzzli, tak mało czasu.
Od połowy kwietnia ułożyłam 29 puzzli, 33 215 elementów.
Od połowy kwietnia ułożyłam 29 puzzli, 33 215 elementów.
- underneath_the_moon
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 253
- Rejestracja: 19 kwietnia 2021, 14:45
Re: Ravensburger Lofoty 3000, czy kupić
Masz rację. Zdecydowałam kupić te Lofoty i zrezygnuję z 6000 Clementoni. Dzięki.jagabaga pisze: ↑12 maja 2021, 07:51I to jest najważniejszy argument ZA . Do argumentów ZA przerzuciłabym "rozmiar", bo to on wywołuje największy efekt ŁAŁ, a 3000 nie są aż tak duże, żeby ich nie móc ułożyć (nawet na podłodze ). Skoro rozważasz zakup puzzli za 129 zł, to najwyraźniej Cię na nie stać, a skoro tak, to kupuj i nie wnikaj, a potem ciesz układaniem .underneath_the_moon pisze: ↑11 maja 2021, 19:50 - zasługuję na nie, do czorta, dwa razy w tygodniu mam lekcje w szkole oddalonej o ponad 10 km, jadę rowerem 55 min, musze się nagodzić za ten trud
Tak dużo puzzli, tak mało czasu.
Od połowy kwietnia ułożyłam 29 puzzli, 33 215 elementów.
Od połowy kwietnia ułożyłam 29 puzzli, 33 215 elementów.