Braki/Wraki

[Tomasz.B]

A Night on the Tails by Linda Jane Smith
Wydawca: Produced for Express Gifts
Nr katalogowy: Brak
Ilość: 2x500 + 1x1000, 48x34 cm, 69x48 cm

Zakup na zasadzie zapychacza paczki powodowany kiepskim stanem pudełka oraz faktem, że nie posiadam kota, którego zdjęcie mógłbym wrzucić na forum - teraz mam zaliczone na kilka lat. Na zdjęciach z aukcji poszczególne części rozdzielone były na osobne worki, więc po cichu liczyłem, że może będą kompletne. Na pierwszy ogień poszła lewa część. Wszystkie elementy znalazły się na miejscu plus bonusowe ze środkowej i prawej części. W środkowej części znowu znalazłem elementy z prawej części, za to nie znalazłem kilku właściwych. Cóż, pewnie znajdą się w prawej. Niestety, w prawej części znalazłem elementy z zupełnie innych puzzli, a do tego zostało kilka pustych dziur. Nigdy więcej Przy obróbce zdjęć zorientowałem się, że skrajne są nieostre, ale cóż, lepiej nie będzie, ponieważ elementy wróciły do worków. Gdyby ktoś miał podobny egzemplarz z brakami, chętnie udostępnię ten w roli dawcy

Prawie tryptyk:



Lewa część:



Środek:



Prawa:

[Olcia]

puzzle są świetne szkoda, że aż tylu brakuje
teraz już wszystkich przebijasz masz 24 koty, 9 myszek i 4 ptaszki chyba dobrze zliczyłam

[Tomasz.B]

puzzle są świetne szkoda, że aż tylu brakuje
teraz już wszystkich przebijasz masz 24 koty, 9 myszek i 4 ptaszki chyba dobrze zliczyłam

Oj chyba źle policzyłaś

[Olcia]

a schował się jeden kiciak w prawym rogu 25

[Tomasz.B]

Przeoczyłaś jednego, ekhm, ptaszka

[martam]

Heh no tytuł rzeczywiście na miejscu
Mało jest rzeczy bardziej irytujących i psujących układanie niż braki, szkoda, że Ci się tyle trafiło
Też nie mogę się pochwalić zdjęciem psa/kota/innego zwierzaka, układałam papużki, więc chyba też mogę powiedzieć, że "zaliczone"

[Olcia]

Przeoczyłaś jednego, ekhm, ptaszka

ekhm nie no ja nic sobie nie skojarzyłam
a ta ptaszyna schowała się między lewą częścią, a środkową

[Marcin S. Puzzler]

System nie zadziałał
Dobrze widzę, ze elementy tryptyku mają różną wysokość?

[Tomasz.B]

System nie zadziałał
Dobrze widzę, ze elementy tryptyku mają różną wysokość?

Zgadza się, boki są ciut wyższe i mają inny odcień. Z tego co wygooglałem to standardowa przypadłość, ten typ tak ma.

[Marcin S. Puzzler]

System nie zadziałał
Dobrze widzę, ze elementy tryptyku mają różną wysokość?

Zgadza się, boki są ciut wyższe i mają inny odcień. Z tego co wygooglałem to standardowa przypadłość, ten typ tak ma.

Protoplasta słynnych przesunięć w Heye

[Tomasz.B]

The Harbour at Padstow
Wydawca: Ravensburger
Nr katalogowy: 141708
Ilość: 500, 49x36 cm

Puzzle znalazłem w paczce od pani B. jako gratis, opisane "niesprawdzone". Widoczek jak widoczek, w miarę przyjemny, ale moją uwagę zwróciło coś innego - jakość puzzli. Doświadczenie z firmą Ravensburger mam raczej małe, jedynym wyznacznikiem jest Magiczna Biblioteczka, ale mogę pokusić się o małą refleksję. Jakość wydruku w obu przypadkach jest świetna, podobnie jak faktura, ale te puzzle są zdecydowanie lepiej wykrojone. Połączenia są świetne, elementy wskakują na miejsce idealnie, a po ułożeniu całości można zrobić konkurs w rzucaniu - nic się nie rozleci. Trochę szkoda braku jednego elementu, ale darowanemu puzzlowi...

[leżak]

Podoba mi się. Z Ravensburgerem już tak jest. Trafiały mi się luźne i ładnie spasowane. Co jakis czas wracam do tej firmy z uwagi na interesyujace mnie obrazki.

[Tomasz.B]

I Love Pets (Michael Jupp)
Wydawca: Waddingtons
Nr katalogowy: 10286
Ilość: 1000, 489x686 mm

Puzzle znane na forum, więc rozpisywać się nie ma co, <<spadający słoń, który "zaraz kogoś zgniecie", pies zżerający kota. itd>> Najczęsciej obrazki Mike'a Juppa układać możemy wykonane przez firmę Gibsons, chociaż na wyspach popularne są także wydania firmy Waddingtons. Bardziej z ciekawości i chęci porównania, niż posiadania wylicytowałem je na allegro za cenę, która minimalizuje niesmak związany z brakiem jednego elementu (z drugiego został odklejony nadruk, więc da się go odtworzyć). Porównując wydania obu firm, osobiście skłaniam się jednak ku Gibsons'owi, który prezentuje się lepiej, głównie ze względu na bardziej nasycony i kontrastowy nadruk. Na plus Waddingtons'a można zaliczyć większą różnorodność kształtów elementów.

Obraz:

[Marcin S. Puzzler]

Widzę, ze szykuje nam się niedługo jakaś rozprawka naukowa nt. angielskich produkcji

Ilość to chyba 1000?

[Tomasz.B]

Widzę, ze szykuje nam się niedługo jakaś rozprawka naukowa nt. angielskich produkcji

Ilość to chyba 1000?

W rzeczy samej, już poprawiam

Nie wiem czy produkcji, prędzej angielskich zakupów, chociaż doba niestety z gumy nie jest, a spać też czasem trzeba..

[Lwik-puzz]

Ja mam chyba starsze wydanie, bo nie licząc ramki jest u mnie tylko jeden typ kształtu (dwie wypustki po przeciwległych stronach). I Twoje chyba są ocenzurowane?? Nie widzę u Ciebie zżeranego kotka, u mnie wygląda tak:

[Tomasz.B]

Jak nic ocenzurowane! Teraz dopiero się przyglądnąłem i wygląda to jak ordynarnie pociągnięte "klonowaniem" rodem z Photoshopa Kiedyś kupię inne i porównam. Jak na wydanie Gibsons, to i tak masz dziwną wersję, ponieważ zwykle było więcej kształtów

I tak oto tym sposobem jednak małe porównanie powstało.

[Lwik-puzz]

To jedyna krwawa scenka i chyba tylko to zmieniono. Ewentualnie jeszcze coś zrobili z kolorami, bo u mnie trochę inaczej wyglądają

[Tomasz.B]

Fun of the Fair (Kevin Walsh)
Wydawca: Waddingtons
Nr katalogowy: 10282
Ilość: 1000, 68.6 x 48.9 cm

Korzystając z faktu, że sobie choruję, uzupełniam zaległości w układaniu kolejnych pudełek ze stosiku. Idzie sprawnie, ale co sztuka to niekompletna (z drugiej strony raczej nie oczekiwałem cudów od puzzli, za które zapłaciłem 2-4 zł). Nie wiem co mnie podkusiło, by kupić ten wzór, bo ani ciekawy, ani oryginalny...

[Junka]

Nie wiem co mnie podkusiło, by kupić ten wzór, bo ani ciekawy, ani oryginalny...

Może Ci się dzieciństwo skojarzyło?

[Tomasz.B]

Nie wiem co mnie podkusiło, by kupić ten wzór, bo ani ciekawy, ani oryginalny...

Może Ci się dzieciństwo skojarzyło?

Zdecydowanie nie - nie ma rowerka

[Junka]

Nie wiem co mnie podkusiło, by kupić ten wzór, bo ani ciekawy, ani oryginalny...

Może Ci się dzieciństwo skojarzyło?

Zdecydowanie nie - nie ma rowerka

Bo to zima chyba jest? Ale sanek też nie ma

[Tomasz.B]

Bo to zima chyba jest? Ale sanek też nie ma

Otóż to, dlatego wylądowały tam gdzie wylądowały