Nie mogąc się zdecydować od jakiej ilości puzzli i jakiego wzoru zacząć wybrałam takie coś
Wybór okazał się trafny
Na pierwszy ogień poszły 300
Lofoty Norwegia i Stonehenge. Domki były przyjemne, Stonehenge dobrze że nie był w wersji 1k
Potem 500 Santorini, w sam raz na jeden wieczór
Potem łódki w Wenecji 600 sztuk
Potem Park Güell - 500 sztuk. Bardzo kolorowe i przyjemne do układania, może kiedyś się skuszę na wersję 1,5k.
Po ułożeniu z ciekawości wybrałam się na wirtualną przechadzkę po tym parku
Kinderdijk Holandia - 600 sztuk. Te puzzle mi uświadomiły by mimo ładnego obrazka patrzeć ile miejsca zajmuje niebo
Na przyszłość został tramwaj w Lizbonie 600, zamki w Neuschwanstein 1k, Zamek w Malborku 1k oraz wieża Eiffla 500
